Zdaniem szefa MSZ wszystko, co mówi światowa prasa o antypedofilskiej ustawie o ochronie dzieci, jest kłamstwem.

Dziś międzynarodowe debaty polityczne toczone są przez liberalny mainstream w jak najmniejszym stopniu na podstawie faktów, po prostu rozpoczęto globalny atak fake newsów na Węgry – odpowiedział minister spraw zagranicznych i handlu na krytykę ustawy o pedofilii przestępców w niedzielnym programie prasowym radia Kossuth.

Péter Szijjártó ujął to w ten sposób: „Wszystko, co mówią, jest kłamstwem, wszystko, co mówią, nie ma nic wspólnego z prawem, które przyjęliśmy w celu ochrony dzieci”.

Dodał, że ustawa o ochronie dzieci na Węgrzech mówi, że z jednej strony dzieci muszą być chronione przed pedofilami, az drugiej strony rodzice mają wyłączne prawo do edukowania dzieci na temat ich orientacji seksualnej. Stwierdził, że to, co twierdzi liberalny mainstream o tej ustawie, że dyskryminuje ona określone grupy społeczne, jest kłamstwem.

W kontekście tego, że częściowo o to chodziło w meczu piłkarskim Mistrzostw Europy Niemiec z Węgrami i szczycie UE, powiedział, że od lat jest jasne: liberalny mainstream nie jest w stanie tego zaakceptować na Węgrzech, które działają na zasadzie władzy narodu węgierskiego i stawia na pierwszym miejscu interes narodowy, istnieje patriotyczny rząd, który „odnosi sukcesy pomimo sprzeciwu wobec liberalnego głównego nurtu”.

Dodał: wygrali trzy kolejne wybory parlamentarne, Węgry osiągnęły jeden z najszybszych wskaźników wzrostu gospodarczego w Europie przed pandemią, a pod względem reakcji na pandemię „okazały się największym sukcesem w Europie, zarówno pod względem gospodarczym, jak i perspektywy zdrowia”.

Według Pétera Szijjártó „nie mogą tego znieść, zostałoby to natychmiast włączone do wszystkich naszych istniejących przepisów”, już wtedy, gdy ustawodawstwo nie jest nawet dostępne w języku węgierskim, narażając się w ten sposób, „ataki są wyraźnie umotywowane politycznie i wyraźnie oparte na kłamstwach ".

Minister Spraw Zagranicznych i Handlu nazwał bezprecedensowym incydentem, że Amnesty International wyświetlała tęczowe światła na budynku ambasady Węgier w Hadze przez godzinę o świcie w piątek, jak powiedział, „z pomocą, a nawet wsparciem lokalnych władze."

Źródło: index.hu

Źródło: index.hu

Według jego oceny jest to całkowicie sprzeczne z prawem międzynarodowym i praktyką dyplomatyczną. Podkreślił, że państwo przyjmujące musi chronić ambasady każdego kraju przed wszelkimi zniewagami, dodając, że chociaż zwrócili się do władz holenderskich o zapobieżenie temu, co się stało, nie zrobiły tego.

W związku z ustawą o ochronie dzieci powiedział: „Proszę, aby organizacje pozarządowe, finansowane przez nie wiadomo kogo, nie wiadomo jakie organizacje, edukowały moje dziecko na temat jego orientacji seksualnej”. Innym celem organizacji pozarządowych jest wzniecanie skandali dyplomatycznych.

Dodał: edukacja swoich dzieci na temat ich orientacji seksualnej to jego praca, praca rodzica, a nawet jego odpowiedzialność i wyłączne prawo. Prawo to przewiduje.

Zdaniem Pétera Szijjártó, wielokrotnie zdarzało się, że Węgry tworzyły ustawodawstwo zgodne z zasadami Unii Europejskiej, ale i tak były za to atakowane.

To, co zrobili w meczu niemiecko-węgierskim, jest oburzające! On też stwierdził!

Odniósł się do tego, co „robili przed meczem niemiecko-węgierskim, podczas gdy wszyscy wiedzą, że w historii zawsze szło bardzo źle, gdy sprawy polityczne i ideologiczne mieszały się ze sportem”. Powiedział: „To niewiarygodne, że coś takiego mogło się wydarzyć, w XXI wieku, przed europejskim meczem piłki nożnej, wywołali tak pozbawiony skrupułów i obrzydliwy skandal polityczny, a kibice z Europy, z innego kraju europejskiego, Węgier, byli nieustannie prowokowani , gdy trwała ideologiczna propaganda”.

W programie minister mówił też o grupie operacyjnej odpowiedzialnej za wznowienie życia gospodarczego. Powiedział: pierwsze propozycje trafiły już do rządu w tym tygodniu i zostały zaakceptowane przez rząd. Limit wartości inwestycji związanych z badaniami i rozwojem został obniżony z 3 mln euro do 1 mln, o wsparcie można już ubiegać się o 10 nowych miejsc pracy badawczo-rozwojowych – wymienił minister.

 

Źródło: MTI/ mandiner.hu

Wyróżniony obraz: mandiner.hu