Podczas trzeciej fali epidemii koronawirusa ogólnopolski łańcuch modlitw za chorych przyniósł efekty – powiedział dr Imre Vejkey, przewodniczący Węgierskiej Parlamentarnej Grupy Modlitewnej, w swoim oświadczeniu skierowanym do Narodu Węgierskiego, który uważa, że ​​modlitwa ma władzę i że zadaniem polityków religijnych nie jest zbieranie się w milczeniu.

Polityk chadecji mówił też o tym, że na lewicy chcą zastąpić chrześcijaństwo globalnym porządkiem świata na wzór starych komunistycznych eksperymentów. Imre Vejkey podkreślił: Chrześcijanie muszą odrzucić otwarte ataki i agresję na szkodę naszej wspólnoty oraz wezwać agresorów do zaprzestania duchowych i fizycznych prześladowań chrześcijan. Cytujemy z artykułu.

Jako lider Węgierskiej Parlamentarnej Grupy Modlitewnej, naprawdę zapoczątkowałem ogólnokrajowy łańcuch modlitewny za węgierskie ofiary Covid i cierpiących na tę chorobę, ponieważ siły modlitwy nie należy lekceważyć. Zaapelowałem do wierzących, aby odmawiali Modlitwę Pańską w każdy piątek o godzinie siódmej rano, począwszy od Wielkiego Piątku 2021 r., za zmarłych i cierpiących z powodu epidemii, a niewierzących prosiłem, aby powiedzieli przynajmniej „Panie, pomóż!”. Dziękuję również wielu rodakom, którzy uczestniczyli w łańcuchu modlitewnym, który przyniósł rezultaty niezależnie od wyznania. Muszę powiedzieć, że nasz powtarzający się 24-godzinny łańcuch codziennych modlitw za naszych dwóch współreprezentantów również doprowadził do tego samego rezultatu.

Uważam, że cynizm, jaki pojawił się w prasie lewicowej w odniesieniu do naszych modlitw, jest oburzający. To oburzające, ponieważ swoimi cynicznymi wypowiedziami gardzą naszą wiarą i naszą kulturą narodowo-chrześcijańską. Jednak pomimo jego reakcji nadal trwamy przy naszych przekonaniach i wartościach.

Wierzymy w moc modlitwy i wierzymy, że modlitwa ma moc uzdrawiania.
Istnieje moc, która działa tylko poprzez nasze modlitwy. Dzięki tej mocy możemy pokonać wrogie nam siły. Dlatego nasze bezinteresowne modlitwy, które odmawiamy za naszych ludzi lub za przywódców naszego kraju, mają szczególne znaczenie. Z radością mogę powiedzieć, że Węgierska Parlamentarna Grupa Modlitewna działa zarówno z wiarą, jak i modlitwą, jak mówi Pismo Święte: „kto wierzy w Pana, będzie czynił dzieła Pańskie z pomocą Ducha Świętego”. (…) grupa modlitewna ma również zasięg międzynarodowy, właśnie teraz organizujemy piąte węgierskie narodowe śniadanie modlitewne na początek października 2021 r. Przez trzy dni spodziewamy się kongresowych, senackich i decyzyjnych ludzi z 24 krajów z blisko dwustu uczestnikami. Łukiem głównego międzynarodowego śniadania modlitewnego jest co roku Waszyngton-Berlin-Budapeszt.(...)

Nie pozostaje nam nic innego, jak stanąć w obronie prawdy do końca, nawet za cenę męczeństwa.
Całe to okrucieństwo to nie tylko agresja i prowokacja wobec naszych chrześcijańskich symboli, ale także wyraz nienawiści wobec naszej wspólnoty chrześcijańskiej. Musimy odrzucić wszelkie otwarte ataki i agresję przeciwko naszej wspólnocie chrześcijańskiej i za każdym razem wzywać agresorów do zaprzestania duchowych i fizycznych prześladowań chrześcijan. może się powtórzyć.(…)

Płeć, nielegalna migracja, liberalna ideologia marksistowska i rodząca się kultura BLM. Musimy walczyć z tymi koszmarami, aby tajemnica mężczyzny i kobiety została zachowana, rodzina nie stała się cieniem romantycznej przeszłości, abyśmy mogli bezpiecznie żyć w naszym kraju i swobodnie praktykować naszą wiarę w przyszłości. Zjednoczona lewica nie chce niczego więcej niż zniszczenia tradycyjnego chrześcijańskiego moralnego rozumienia społeczeństwa, demonizacji świata chrześcijańskiego i zbudowania nowego świata, który według nich jest ludzki, który porzuca wszystko, co uważamy za wartościowe. Chcą wpływać na wszystkich, od ludzi religijnych po ateistów, od młodych po starych. Zjednoczona lewica robi to wszystko relatywizując wartości. Mówi się, że dobro jest złe i należy je odrzucić, a zło mówi się, że jest dobre i należy za nim podążać.

Z drugiej strony musimy twardo bronić naszych wartości, aby na koniec móc powiedzieć: „biegliśmy”.

Artykuł w całości tutaj