Węgry nie mogą pozwolić Unii Europejskiej decydować o węgierskim prawie, Węgrzy muszą nalegać na swoją niezależność, powiedział izraelski filozof Yoram Hazony w środę podczas dyskusji na temat konserwatyzmu zorganizowanej przez Mathias Corvinus Collegium (MCC).

Filozof, który jest także dyrektorem Instytutu Herzla w Jerozolimie, rozmawiał z Sándorem Gallai, szefem Szkoły Nauk Społecznych i Historycznych MCC, podczas wydarzenia MCC Budapest Lectures.
Yoram Hazony mówił m.in. o konflikcie prawnym między Węgrami a Polską i Unią Europejską.
Nazywał to oburzającym, że wielu Europejczyków uważa, że ​​robią dobrze, dyktując Węgrom, znosząc suwerenność i niezależność, twierdząc, że wiedzą lepiej, co jest najlepsze. Podkreślił:

Węgry mają z Europą wiele wspólnych interesów gospodarczych i wojskowych, dlatego ważna jest współpraca. Ale nie jest możliwe, aby Trybunał Europejski decydował o prawie węgierskim, decydował o tym, kto powinien wyemigrować na Węgry

– zapowiedział, wzywając Węgrów, by domagali się własnej niepodległości i wolności.
W jego opinii

naród węgierski albo będzie niepodległy, więc jego własny parlament, rząd i sądy będą decydowały, jakie prawa będą panować w kraju, albo Węgry będą praktycznie rodzajem protektoratu imperium europejskiego, tak jak wcześniej imperium niemieckie.

W przypadku Polski, jego zdaniem, kwestia między Polakami a Unią Europejską brzmi właściwie: czy polskie sądy mają prawo decydować o tym, jak żyją Polacy.

W rozmowie zatytułowanej „Konserwatyzm: powrót do podstaw” filozof poruszył także następującą kwestię: po drugiej wojnie światowej liberalizm – jako światopogląd głoszący wolność jednostki – stał się dominującą wiarą obywatelską w Stanach Zjednoczonych, Europie i wielu innych demokratycznych krajach.
Według niego jednocześnie

W 2020 roku kierunek neomarksistowski pojawił się już w Stanach Zjednoczonych. Opisał to jako rewolucję kulturalną, której według niego w ogóle nie można nazwać liberalną, w ogóle nie podkreśla liberalizmu jednostki, ale celowo chce zniszczyć i przekształcić tradycje krajów zachodnich, czy to o Boga , rodzina, zgromadzenia zakonne czy różnice między mężczyznami i kobietami.  

To, jak powiedział, pojawiło się już w większości krajów anglojęzycznych i rozprzestrzeni się na cały świat.
Nazwał to obiecująco, że są kraje europejskie, które są o wiele bardziej chętne do walki o swoją narodową niepodległość i wolność niż np. Amerykanie. Według niego mniejsze kraje, takie jak Węgry czy Izrael, mają szczególnie stymulujący wpływ na konserwatywnych myślicieli. Filozof – którego nowa książka „Conservatism: A Rediscovery” ukaże się w przyszłym roku – mówił też o tym, że wbrew liberalnemu podejściu istnieje nie tylko liberalna, ale i konserwatywna demokracja. Jako przykłady podał między innymi Węgry i Izrael. Wierzył

demokracja konserwatywna oznacza państwo, którego interesem jest zachowanie wolności jednostki, a jednocześnie oparcie życia kraju na tradycjach i dziedzictwie poprzedników.

źródło: MTI. Wyróżniony obraz: strona Yorama Hazony'ego na Facebooku. Zdjęcie zostało zrobione na konferencji 2020 Grand Hotel Plaza w Rzymie.

.