Jednym z kluczy do sukcesu państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) jest oparcie ich polityki na zdrowym rozsądku w dziedzinie gospodarki i bezpieczeństwa – stwierdził Péter Szijjártó, minister spraw zagranicznych i handlu Wspólne posiedzenie komisji ekonomicznych parlamentów czterech krajów w piątek.

Szef resortu podkreślił, że współpraca wyszehradzka jest dziś „najbliższym, najskuteczniejszym i odnoszącym największe sukcesy” sojuszem w ramach Unii Europejskiej. Wspólnie jej członkowie byli w stanie osiągnąć w ostatnich latach niezwykłe wyniki, których nie byliby w stanie osiągnąć indywidualnie. Za największe osiągnięcie nazwał wspólne działania na rzecz zapobieżenia wprowadzeniu obowiązkowych kwot migracyjnych. „Gdyby nie można było odrzucić szalonej inicjatywy Brukseli, na terytorium naszych krajów byłyby dziś dziesiątki, a może setki tysięcy migrantów” – powiedział.

To niezwykle silny, konkurencyjny region, o czym świadczy też fakt, że gdyby V4 utworzyło jedno państwo, byłby to trzeci najbardziej zaludniony kraj w UE i 15. największa gospodarka na świecie – zaznaczył . Péter Szijjártó stwierdził: jedną z głównych przyczyn sukcesu regionu jest trzeźwość w dziedzinie gospodarki i bezpieczeństwa. W związku z tym chwalił zalety niskich podatków nie tylko w zakresie przyciągania międzynarodowych inwestycji, ale także tworzenia miejsc pracy. Podkreślił, że polityka podatkowa musi pozostać w kompetencjach narodowych , ten ważny element suwerenności musi być przestrzegany i dodał, że Węgry będą nadal obniżać podatki, nawet jeśli niektórym się to nie podoba. Następnie poruszył kwestię bezpieczeństwa energetycznego, w zakresie którego, jego zdaniem, UE popełniła wiele błędów. Jako przykład podał, że szczegóły Zielonego Porozumienia Europejskiego nie zostały dopracowane z należytą starannością z zawodowego punktu widzenia, częściowo potraktowano je jako narzędzie komunikacji politycznej. Minister podkreślił, że dla Węgier ważna jest ochrona środowiska, ale i tu trzeba zachować rozsądek, bo "tworzenie się nastrojów przeciwko gazowi i energetyce atomowej było dużym błędem na kontynencie". Dodał, że do końca dekady ponad 70 proc. zapotrzebowania naszego kraju na energię elektryczną będą pokrywać reaktory jądrowe w Paks , ponadto rząd podpisał niedawno nową umowę na zakup gazu z rosyjskim Gazpromem, więc dostawy energii są zapewnione na dłuższą metę.

Na koniec poruszył kwestię migracji i stwierdził, że państwa członkowskie muszą domagać się swojego prawa do decydowania, kto może wjechać na ich terytorium, a kto nie.

źródło: MTI

(Obraz nagłówka: YouTube)