Któregoś dnia przeczytałem na Mandiner, że on co prawda chciał ją sprowokować, dlatego nieszczepiony mężczyzna zaczął nosić żółtą gwiazdę. „Rozmowa, dialog, myślenie, wspólne myślenie” – pisze Attila Ertsey w swoim poście na Facebooku. Według mężczyzny on i inne osoby, które nie zostały zaszczepione, są „wykluczone z normalnego życia”, ponieważ nie mogą np. chodzić na kąpiele termalne czy koncerty.

Stosunek do żółtej gwiazdy jest przede wszystkim dziwny, ponieważ nie należy mieszać tych dwóch rzeczy!

O wykluczeniu z normalnego życia mówi się tylko tyle, że w normalnych społeczeństwach zwykle przeważa wola większości, a faktem jest, że ponad 6 milionów ludzi zostało zaszczepionych, tylko po to, by mogli żyć trochę normalniej . Oczywiście, ze względu na nieszczepionych, ich życie też nie jest łatwe. Nie wspominając już o tym, jak przeciążony jest sektor opieki zdrowotnej właśnie z powodu osób nieszczepionych i pomimo najlepszych wysiłków tamtejszych pracowników nie jest on w stanie zapewnić odpowiedniej opieki na czas potrzebującym. Mają też prawo do jak najszybszego złagodzenia bólu i leczenia chorób. Ale osoby niezaszczepione nie są tym zainteresowane, ale jeśli zachorują na covid, spodziewają się, że zostaną załatwione w ciągu 0-24 godzin. Na jakiej podstawie?

Otóż ​​ci, którzy czują, że są wykluczeni z normalnego życia, bo się nie szczepią, wyjeżdżają stąd, powiedzmy, do kraju, w którym szczepienia są obowiązkowe. Takich miejsc do wyboru jest coraz więcej i można stanąć w gronie mniejszościowych gorących kół, ale będzie to słono kosztować.