Jak informowaliśmy , Minister Zasobów Ludzkich Miklós Kásler nominował siedmiogrodzkiego franciszkanina Csabę Böjte do Pokojowej Nagrody Nobla. Ojciec Böjte rozmawiał z TV2 o tym, jak przyjął nominację.

Byłem bardzo zdziwiony, bo faktycznie było tak, że kilka miesięcy temu minister Kásler był kandydatem, a zaledwie kilka dni temu przyszło potwierdzenie z komisji, że przyjęli moją nominację, rzeczywiście będą rozpatrywani w 2023 r. - – powiedział Csaba Böjte, który został poinformowany telefonicznie o dobrych wieściach. relacji TV2 wynika, że ​​mnich od ponad trzydziestu lat pomaga potrzebującym i sierotom.

Osierocone dzieci poznał najpierw na obozie charytatywnym w Transylwanii, a potem postanowił założyć sierociniec.

Ponad 2500 dzieci znajduje się pod opieką 26 internatów założonych przez ojca. Według niego w pierwszej kolejności należy zaprowadzić spokój w dziecku, które przychodzi do niego z ulicy, bo „dopóki ktoś się trzęsie, nie nauczy się tabliczki mnożenia ani nie przeczyta pracy domowej”. Pod kierownictwem Csaba Böjte działa ponad osiemdziesiąt domów dziecka, w których opiekę otrzymuje 1300 sierot. Kilka tygodni temu przyjął do schroniska na Węgrzech rodziny uciekające przed wojną z Ukrainy.

„Byłem tam z nimi kilka dni temu, odwiedziłem ich, widzę, że są gorący, są zarażeni, boją się. Myślę, że teraz trzeba zrobić wszystko, żeby dostać przedszkole i szkołę, w których będą się dobrze wpasowywać i integrować, i znają trochę węgierski, prawda? Ale to jest wyzwanie, które trzeba jakoś rozsądnie rozwiązać"

pomyślał mnich.

źródło: mandiner.hu

Wyróżniony obraz: velvidek.ma