Jak podaje Reuters, przedstawiciele ministerstwa USA ogłosili we wtorek: na spotkaniu finansowym G7 w ten weekend planują przedstawić państwom członkowskim UE propozycję nałożenia ceł na rosyjską ropę, co byłoby tym samym szybszą alternatywą dla pełnego embarga na ropę a jednocześnie USA ukarałyby Węgry za zablokowanie embarga na ropę.

Portfel zgłoszony. Zgodnie z artykułem, rozważany przez Amerykanów rosyjski system taryf importowych miałby być zaprojektowany w taki sposób, że

z jednej strony zachęcać Rosjan do wydobycia (w ten sposób złagodziłaby się presja na wzrost cen innych rodzajów ropy na rynku), z drugiej strony należy ograniczyć popyt na rosyjską ropę, a tym samym również rosyjski budżet dochodów, a po trzecie, kto kupuje rosyjską ropę, powinien wpłacać cło importowe do funduszu finansowego, może również przyczynić się do ożywienia gospodarczego Ukrainy.

Powyższy system potrójnego celu opiera się na fakcie, że rosyjska ropa jest sprzedawana ze znacznym dyskontem w porównaniu do światowych benchmarków Brent i WTI. Spread Brent-Ural wynosi obecnie około 35 dolarów, czyli Ural jest znacznie tańszy niż Brent, a 35 dolarów to znacznie więcej niż historycznie typowe kilka dolarów,

a ponieważ rafineria Mol w Százhalombatta pobiera około 70% ropy Urals, znacznie przyczynia się to do utrzymania węgierskiego pułapu cenowego paliwa wynoszącego 480 HUF.

Plan amerykański jest taki, żeby cło importowe na rosyjską ropę było ustalone na takim poziomie, żeby Rosji nadal opłacało się wydobywać ropę, bo w ten sposób popyt na inne rodzaje ropy nie będzie miał takiego efektu podwyższającego ceny .

„Departament Skarbu bada mechanizmy ustalania cen, w tym taryfy, aby pomóc chronić światową gospodarkę przed dalszymi szkodami wynikającymi z wysokich cen energii” – poinformowali amerykańscy urzędnicy w Brukseli.

Dochody z ceł trafiłyby na fundusz odbudowy.

Planuje się również, że zebrane w ten sposób wpływy z ceł mogłyby zostać przekazane na fundusz naprawy i odbudowy Ukrainy, zaspokajając w ten sposób chęć

Moskwa powinna przynajmniej częściowo (i pośrednio) zapłacić za część masowej odbudowy.

Warto zauważyć, że pomysł cła na import rosyjskiej ropy pojawił się podczas wizyty premiera Włoch Mario Draghiego w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu, kiedy spotkał się on z Joe Bidenem, a następnie Departament Skarbu USA zasygnalizował rodzący się plan.

Na razie nie jest jednak jasne, w jaki sposób stworzony w formacji G7 plan ceł importowych na rosyjską ropę miałby obowiązywać w UE i na Węgrzech, gdyby odrzucił go również węgierski rząd.

źródło: mandiner.hu

Wyróżniony obraz: MTI/EPA/Clemens Bilan