„80 lat temu Niemcy musieli maszerować do Moskwy, żeby się przeziębić, teraz muszą po prostu zostać w domu” – tak opisał skutki polityki sankcji Unii Europejskiej. Gospodarka rosyjska niewątpliwie wykazuje oznaki zachodniego embarga, ale podczas gdy Indie, Chiny i inne kraje azjatyckie są w stanie kupować praktycznie nieograniczone ilości ropy naftowej i gazu ziemnego, z których wyrzeka się Unia, kraje europejskie uciekają się do unikania nośników energii – wyjaśnił Nógrádi .

Ekspert ds. polityki bezpieczeństwa dodał, że zarówno Kijów, jak i Moskwa mają do czynienia z wojną. Władimir Putin zakładał, że jeśli w 2014 roku Półwysep Krymski zostanie przyłączony do Rosji bez rozlewu krwi, to poprzez zajęcie strategicznych obiektów będzie w stanie w ciągu dziewięciu dni zastąpić ukraiński rząd lojalnym wobec niego reżimem. Nie liczył jednak na to, że mocarstwa zachodnie udzielą Wołodymyrowi Zełenskiemu pomocy finansowej i wojskowej, poszerzając w ten sposób konflikt zarówno w czasie, jak iw przestrzeni – powiedział Nógrádi.

Według niego, pomimo wsparcia, Ukraińcy nie byli w stanie powstrzymać rosyjskiego natarcia na polu bitwy, aw dyplomacji Ukraińcy zamiast podziękowań reagują na dostawy broni i ratownictwo finansowe karami.

O błędnej ocenie sytuacji przez obie przeciwne strony dobitnie świadczy fakt, że kierownictwo ukraińskie i rosyjskie co tydzień zmieniają generałów i szefów służb specjalnych – zaznaczył Nógrádi.

źródło: mandiner.hu

Obraz otwierający youtube.com