W 2004 roku socjaliści zdobyli dziewięć mandatów w UE, a teraz ostatni István Ujhelyi opuścił tonący statek. Pozostawieni bez przedstawiciela PE socjaliści rozpoczęli przygotowania do wyborów do PE.

MSZP, które pokazuje coraz słabsze dane z sondaży, wyprzedza, dlatego już w weekend poinformowano, że rozpoczęli  przygotowania do wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. i przedstawili kilku swoich kandydatów na burmistrza.

Komitet partyjny zdecydował również o dalszym wspieraniu tych przywódców miejskich, którzy sprawują urząd; a tam, gdzie strony nie mogą dojść do porozumienia, proponuje się wybory wstępne. Teraz wymienili więc osady i dzielnice, w których politycy opozycji zostali pokonani w 2019 roku.

Stolica XVI. w jego okręgu próbują Ferenc Csizmazia. Tutaj w 2019 roku Gábor Nemes z DK musiał pogratulować Péterowi Kovácsowi z Fideszu, który pokonał go ogromną przewagą (57,4:38,9 proc.). Do organu przedstawicielskiego wszedł z listy Czizmazji.

XVII. w okręgu do wyścigu startuje przedstawiciel gminy Károly Lukóczki, ale trzy lata wcześniej Gy. Erzsébet Németh z DK – który jednak został wiceburmistrzem, a od kwietnia poseł – wykrwawił się bardzo mocno, Tamás Horváth z Fideszu przegrał wybory drugie miejsce o prawie 12 punktów procentowych (51,8:37 proc.). Nawiasem mówiąc, Lukóczki też brał udział w prawyborach parlamentarnych, ale György Szilágyi z Jobbiku pokonał go 62:38 proc.. Inną sprawą jest to, że w głosowaniu parlamentarnym przegrał też z Móniką Dunai z partii rządzącej.

Przeczytaj cały artykuł Mandinera

Autor: Csaba B. Almasi

Obraz: Facebook