Merkel i Hollande przyznali, że porozumienia mińskie wykorzystano jedynie do zwłoki w czasie, aby Ukraina mogła się przygotować. Jak do czego? Na wojnę oczywiście – pisze w mediach społecznościowych Gábor Sebes.

To wyznanie nie poruszyło nawet stojącej wody. Należy jednak zadać sobie pytanie: kto upoważnił przywódców dwóch największych mocarstw UE do przygotowania się do wojny w Europie, i to nie dla Europy, ale dla Ameryki? Nie ich partie, nie ich parlamenty, nie ich ludność.

Bez wojny europejska gospodarka nadal korzystałaby z taniej energii, inflacja byłaby niższa, znacznie mniej trzeba by wydawać na zbrojenia, nie groziłaby eskalacja ani zamrożenie konfliktu na dziesięciolecia.

Dlaczego ulegli Ameryce?!

I niech nie ma wątpliwości, że nie był to pierwszy i ostatni przypadek, kiedy decyzje o naszym losie zapadają zakulisowo, z wyłączeniem wybranych organów. Czy uzgodnili już, że jeśli wybuchnie konflikt z Chinami, jedność NATO zostanie zapewniona nawet przy użyciu siły militarnej? Żeby dać przykład. Jednak Tajwan nie jest członkiem NATO.

W Ameryce stosuje się legalne i, powiedzmy, kreatywne środki wyborcze, aby na stanowiskach władzy zasiadał „właściwy” prezydent i przedstawiciele. A to, co zrealizowano w Ameryce, prędzej czy później trafiało do Europy.

Wyróżniony obraz: Facebook