Po zaprzysiężeniu w parlamencie przez Judit Ráczné Földi Ferenc Gyurcsány chwycił polityka Koalicji Demokratycznej najpierw prawą, potem lewą ręką na powitanie, po czym nie puszczał przez kilka sekund. Tymczasem polityk nachylił się do jej ucha i coś szepnął. Reżyserka filmowa Fruzsina Skrabski, dziennikarka, liderka Ruchu Trzech Króli, wyraziła swoją opinię na swoim profilu na Facebooku: „Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam to zdjęcie, ścisnął mi się żołądek”.

Na tym zdjęciu kobieta jest publicznie gwałcona i poniżana. Chwycona i wykręcona ręka oraz intymna szyja ocierają się w międzyczasie - nie akt wzajemny, ale mężczyzna, aw tym przypadku zresztą nadużycie władzy przez szefa. Typowe nadużycie.

– pisze Fruzsina Skrabski na swoim profilu na Facebooku, dodając, że wszystko to odbywa się publicznie, przy czym Ferenc Gyurcsány obnosi się ze swoją władzą.

Przez długi czas byłem słaby i naiwny, mało pewny siebie, wplątałem się w wiele upokarzających i obraźliwych sytuacji, a teraz uczucie zamrożenia, przewrotu w żołądku tych scen wyszło na pierwszy plan.

– dodała Fruzsina Skrabski. Niejednokrotnie obraz mówi więcej niż tysiąc słów – zakończył swój wpis.

Źródło: vasarnap.hu

Wyróżniony obraz: Facebook