Zadaniem nowej głowy państwa będzie przywrócenie jedności narodowej, która została zerwana decyzją ułaskawienia poprzedniej prezydent Katalin Novák, trzeba jasno powiedzieć, że nie ma ułaskawienia w sprawach związanych z pedofilami lub przestępstwami z nimi związanymi, – oznajmił w piątek premier radia Kossuth. Dzień dobry, Węgry! w jego przedstawieniu.

Po długich negocjacjach zapadła decyzja o nominacji Tamása Sulyoka na prezydenta republiki Fidesz-KDNP, a frakcja również dała na to zielone światło – powiedział Kossuthowi Rádió premier Viktor Orbán. Dzień dobry, Węgry! w jego przedstawieniu.

Według premiera Węgry to silny kraj, bo po bolesnej decyzji widzimy, że Węgrów godnych stanowiska prezydenta jest całkiem sporo.

Uważamy, że doświadczenie, wiedza w kwestiach konstytucyjnych i prawnych, znajomość prawa międzynarodowego i odpowiednia ścieżka życiowa uczyniły z Tamása Sulyoka najodpowiedniejszego kandydata – stwierdził.

Odnosząc się do decyzji o ułaskawieniu, Premier stwierdził, że leży ona w kompetencjach Prezydenta i

Katalin Novák powiedziała „tak” w przypadku, w którym jedyną akceptowalną odpowiedzią byłoby „nie”. Prawie wszyscy w kraju tak czuli.

Z tego powodu została zerwana jedność narodu, którą można przywrócić jedynie poprzez rezygnację i wybór nowego prezydenta republiki. Trzeba przyznać, że Katalin Novák przyznała się do błędu i wyszła.

Viktor Orbán powiedział, że ma nadzieję, że nowy prezydent nie uzna problemu pedofilii,

ponieważ minimum jest takie, że jeśli osoba, która wykorzystuje dzieci, jest już skazana, w żadnym wypadku nie należy jej ułaskawiać. W przyzwoitym kraju, takim jak Węgry, coś takiego po prostu nie może mieć miejsca – stwierdził.

Premier podkreślił, że chciałby sprawdzić, czy przy powoływaniu szefów krajowych instytucji ochrony dzieci prawidłowo przeprowadzono testy adekwatności.

To niemożliwe, powiedział, aby taki przypadek jak ten, taki naśladowca, miał miejsce. Oczywiste jest, że badanie przydatności nie zostało przeprowadzone prawidłowo, bo w tym przypadku powinno się okazać, że tu był problem.

Viktor Orbán stwierdził, że podczas (wstępnego) badania dyrektorów instytucji zajmujących się dziećmi należy również uwzględnić styl życia danej osoby, jej dewiacje seksualne i przydatność psychologiczną.

„Trzeba tu wszystko uporządkować i będę osobiście śledził ten proces” – obiecał premier.

Nowe zaostrzenie w sprawach dotyczących ochrony dzieci mogłoby spowodować dalsze napięcia z Brukselą, ale zdaniem Viktora Orbána, gdybyśmy zawsze postępowali zgodnie z ich argumentami, wyglądalibyśmy i żylibyśmy tak samo jak oni.

„Nie chcemy żyć jak mieszkańcy Brukseli” – stwierdził.

I Węgrzy – zgodnie z jego nadziejami – tak powiedzą

wychowywanie dzieci jest wyłączną odpowiedzialnością rodziców, poza tym inne osoby, takie jak aktywiści LGBTQ, nie mogą wtrącać się.

Viktor Orbán powiedział, że to, co panuje w Brukseli, można opisać węgierskim terminem „panika zamykania bram”. Zdaniem premiera, skoro mandat przedstawicieli w Brukseli wkrótce wygaśnie, nagle chcą oni uregulować wszystkie kwestie z zakresu LGBTQ, migracji i wojny.

Trzeba temu „zaradzić” – stwierdził premier.

Zdaniem premiera w kwestii LGBTQ w społeczeństwie węgierskim panuje duża zgoda. Odnosząc się jednak do kwestii migracji, stwierdził, że w krajach jest wielu „płatnych agentów”. Premier przypomniał, że w Brukseli działają w oparciu o plan Sorosa, gdy mówią, że należy tworzyć getta dla migrantów.

W 2015 roku walczyliśmy sami, teraz dołączyło kilka osób. Nie jesteśmy już sami, np. Słowacy i wielu innych odważnie przystąpiło do paktu migracyjnego – podkreślił.

Nie chcemy zaprzepaścić wyniku, że jesteśmy krajem wolnym od imigrantów, z powodu ostatniego ciosu ze strony Brukseli – podkreślił premier.

W związku z dwuletnią rocznicą wojny rosyjsko-ukraińskiej Viktor Orbán stwierdził: Rosja zaatakowała Ukrainę, a to rodzi wiele pytań o charakterze zasadniczym, ale głównie o realną politykę. Realia są jasne od pierwszej minuty.

Nie można przystąpić do wojny, Zachód nie wkracza na oślep w wojnę, w przypadku której na polu bitwy nie ma rozwiązania. Ukraina nie będzie w stanie pokonać Rosji.

Francja, Niemcy i Wielka Brytania mogą wysyłać na Ukrainę broń i amunicję, ale nie zapewni im to przewagi nad Rosją na polu bitwy. To jest przegrana wojna dla Ukrainy na polu bitwy.

NATO od pierwszej minuty deklarowało, że nie wyśle ​​żołnierzy. Odtąd jasne jest, że należy dążyć do pokoju i zawieszenia broni, ponieważ Rosji nie da się pokonać w ten sposób.

Wojna to straszliwe zniszczenie i wielka odpowiedzialność. Potrzebujemy zatem kolejnego procesu pokojowego. Musimy dążyć do stworzenia Europy nadającej się do zamieszkania. Rozumiem Zachód, ale z punktu widzenia Węgier wojna jest bardziej niebezpieczna, ponieważ toczy się obok. Potrzebujemy pokoju, to kwestia istnienia – powiedział Viktor Orbán. Ponieważ Rosja jest potęgą nuklearną, kontynuowanie wojny jest jeszcze bardziej niebezpieczne.

Mówiąc o wojnie na Ukrainie premier powiedział: ludzie Zachodu wpadli w przepaść, z której nie mogą się wydostać. Ale opinia publiczna to rozwiąże. Uważa, że ​​przywódcy Europy Zachodniej powinni byli po wybuchu wojny dokonać kalkulacji, a następnie, po przeczuciu, że ludzie nie popierają zbrojenia Ukrainy, przyznać się do błędu.

Teraz jednak „musimy stawić czoła ryzyku rozszerzenia wojny, która doprowadzi Europę do gospodarczego bankructwa” – powiedział Viktor Orbán.

Jego zdaniem nadejdzie moment, w którym zachodni przywódcy nie będą mieli innego wyjścia, jak tylko przyznać, że sytuacji nie da się rozwiązać środkami militarnymi, lecz konieczne będą negocjacje dyplomatyczne, co rząd węgierski podkreślał od początku konfliktu .

Zdaniem premiera politycy i przywódcy krajów ponoszą osobistą odpowiedzialność za prowadzenie wojny, ale także np. za przyjmowanie migrantów.

„Prędzej czy później ktoś na Zachodzie będzie musiał podnieść ręce i powiedzieć: popełniłem błąd!” - Powiedział. Dlatego też ogromne znaczenie mają jesienne wybory w Ameryce. W polityce trudno przyznać się do błędów i powiedzieć, że do tej pory szliśmy w tym kierunku, ale teraz raczej w tym kierunku powinniśmy się trzymać. Premier na razie nie widzi tego w Europie, dlatego uważa, że ​​zmiana w Europie może nastąpić dopiero po wyborach w USA i powrocie Donalda Trumpa na urząd prezydenta.

Viktor Orbán powiedział, że rozumie sprzeciw frakcji wobec akcesji Szwecji do NATO. Jak powiedział, poprosił, aby pozwolili mu porozmawiać z premierem Szwecji.

Premier ujawnił, że zawieramy ze Szwedami poważne porozumienia wojskowo-przemysłowe, ale jednocześnie stwierdził, że Szwedzi muszą zaakceptować fakt, że nie jesteśmy tacy sami. Viktor Orbán powiedział, że Szwecja jest inaczej zorganizowana i chce żyć inaczej niż Węgry.

„Chrześcijaństwo ma tu fundamentalne znaczenie. Jesteśmy krajem zorientowanym na rodzinę. My jesteśmy za pokojem, Szwedzi są za wojną w konflikcie rosyjsko-ukraińskim” – podkreślił premier.

Jednocześnie powiedział, że jeśli Szwecja nie chce nam dyktować, jak mamy żyć i my nie chcemy dyktować im, jak mają żyć, to możemy stworzyć sojusz wojskowy oparty na interesach. Viktor Orbán ujawnił, że dzisiaj to przypieczętujemy, a w poniedziałek parlament może także udzielić błogosławieństwa.

Źródło: hirado.hu

Zdjęcie na okładce: MTI