András Fekete-Győr mógł w 1994 roku oglądać w publicznej telewizji kampanię napuchniętego premiera Gyuli Horna (nic innego nie było) na kolanach komunistycznego papieża, gdzie obiecał chleb za 3 HUF 60-filer, a potem ok. . Za 8 miesięcy elegancki listonosz, minister finansów Lajos Bokros, przyniesie paczkę, która rzuci kraj na kolana: podwyżka podatków, superinflacja. Kontynuowali ratowanie aktywów, które rozpoczęło się w latach 80., jednocześnie trwoniąc aktywa publiczne. Młody człowiek, który przygotowywał się do zostania prawnikiem, mógł się też wiele nauczyć od Ferenca Gyurcsány'ego w latach 2000., który ze szlachetną prostotą po prostu elk@rta! Następnie, kontynuując tradycje chwalebnego czerwonego terroru, którego rocznica jest tuż za rogiem, w 2006 roku wystrzelił go w ludzi.

Wychowując się w tych szkołach, nie możemy się dziwić zbombardowanemu, chwilowemu programowi premiera-aspiranta, na który Tamás Konstanczer , analityk Századvég na łamach Magyar Hírlap .

Podkreślił: Viktora Orbána iw ciągu ostatnich jedenastu lat słowo oszczędności zniknęło z dyskursu politycznego, a teraz lewica je przywróci. Partie lewicowej koalicji kierowanej przez Ferenca Gyurcsány'ego nie zajmują się leczeniem epidemii, a wyborami parlamentarnymi w 2022 roku. Grupy antyszczepionkowe przedstawiają swoje plany jedna po drugiej, ostatnio Momentum opublikowało swój program, którego elementy polityki gospodarczej przypominają środki oszczędnościowe lewicowo-liberalnych rządów przed 2010 rokiem.

Formuła jest prosta: trzeba obiecać Kanaanowi, wymyślić pomysły oderwane od realiów ekonomicznych i wywołujące emocje, takie jak czterodniowy tydzień pracy czy emerytura, którą można pobierać od 35 roku życia, czy płaca podstawowa , to trzeba wymyślić „paczkę” i ewentualnie terror . Tymczasem kłam „rano, noc i wieczór”!

Widać, że lewica zawsze prowadzi kampanie z obietnicami dobrobytu, po których następuje polityka oszczędnościowa - podkreślił analityk. Przypomniał, że Gordon Bajnai zapowiedział w 2009 roku: jego pakiet oszczędnościowy zaszkodzi wszystkim. Pakiet Gyurcsány po wyborach w 2006 roku, polityka oszczędnościowa i fala podwyżek podatków uderzyły w tych, którzy żyją z pensji. Wcześniej odebrano ulgi podatkowe na dzieci , co uszczupliło budżety rodzin. Dzięki działaniom pakietu Bokros z 1995 roku całe społeczeństwo węgierskie musiało zmierzyć się z wysokimi kosztami użytkowania i inflacją.

Najbliższy związek między środkami oszczędnościowymi polega na tym, że wszystkie cztery były kierowane przez kluczowych aktorów lewicowych rządów, a ich nazwiska przeplatały się ze środkami, które zapowiadali i reprezentowali, powiedział analityk. słowo oszczędności zniknęło z dyskursu politycznego w pierwszym okresie rządów cywilnych iw ostatnich jedenastu latach ponieważ rządy narodowe nie stosują tej metody do łatania dziur budżetowych. Zamiast tego utrzymywali i nadal będą utrzymywać niskie podatki, wspierać rodziny i studentów, opodatkowywać multis, wykupywać bogactwo narodowe, zmniejszać bezrobocie i usługi komunalne, wspierać rodziny w budowaniu domów w bezprecedensowym stopniu i podnosić całe „piętnaście milionów” naród.!

Program Fekete-Győr poszedł już z dymem, aw ławach sejmowych nie ma miejsca na „klasowe” powtórki.