Komitet inicjujący złożył pozew po tym, jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości ogłosił 15 stycznia 2021 r., że nie będzie inicjował prac legislacyjnych dotyczących dziewięciu punktów europejskiej inicjatywy ochrony mniejszości, napisał Magyar Nemzet.

„Dokładnie zbadaliśmy odpowiedź komisji i wraz z naszymi przedstawicielami prawnymi doszliśmy do wniosku, że w jej oświadczeniu są poważne braki. Oprócz odwrócenia się swoją decyzją od ponad miliona sygnatariuszy, pięćdziesięciu milionów mniejszości europejskich i większości trzech czwartych w Parlamencie Europejskim, nie wypełniła również swoich zobowiązań prawnych.

W szczegółowej dokumentacji złożonej do trybunału UE podkreślamy niedociągnięcia prawne i proceduralne i będziemy kontynuować nasze prace – zadeklarował Loránt Vincze , poseł do Parlamentu Europejskiego RMDSZ i Inicjatywy Ochrony Mniejszości prezes FUEN, który koordynuje swoją europejską zbiórkę podpisów.

Według pozwu komisja nie uzasadniła w wystarczającym stopniu swojej negatywnej odpowiedzi na kilka punktów MSPI – w przypadku siedmiu z dziewięciu wniosków nie spełniła wymogów obowiązku uzasadnienia – co jest uważane za błąd proceduralny . Zgodnie z ich rozumowaniem komisja nie uwzględniła i nie ustosunkowała się do ustnych uwag i wyjaśnień przedstawicieli MSPI.

Zgodnie z decyzją unijnej organizacji, organizatorzy uzyskali łącznie 1,1 mln deklaracji poparcia w całej Europie poprzez zbieranie podpisów mających na celu ochronę mniejszości narodowych i językowych, a przytłaczająca większość posłów do Parlamentu Europejskiego opowiedziała się za wzmacnianiem różnorodności kulturowej i językowej na próżno. Ponadto parlamenty narodowe również opowiedziały się za inicjatywą ochrony mniejszości, niezależnie od charakteryzującej je większości politycznej. Oprócz węgierskiego parlamentu i niemieckiego Bundestagu sprawę poparła na przykład niderlandzka izba niższa, Tweede Kamer.