„Węgry zobowiązały się do tego, aby Danube Limes w całości zdobyły tytuł Światowego Dziedzictwa” – skomentowała Mandinerowi wiadomość o wycofaniu się, opublikowaną w prasie. Zdaniem rządu nasz kraj nie chce, aby kraje „wschodniego segmentu” były wymieniane osobno, ma ku temu powody, ale nadal jest otwarty na dialog z zainteresowanymi krajami.

Rząd zainicjował wycofanie Limes, linii granicznej Cesarstwa Rzymskiego, jako miejsca światowego dziedzictwa – donosi 444.hu. Węgierski rząd skontaktował się z państwami dotkniętymi katastrofą w liście z 8 czerwca w sprawie swojego zamiaru, czytamy w artykule.

Skontaktowaliśmy się z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w tej sprawie: powiedzieli, że Węgry nadal są zaangażowane w zapewnienie, by linia obrony granicznej byłego Cesarstwa Rzymskiego o długości 2400 km wzdłuż Dunaju, czyli Dunaju Limes, mogła otrzymać tytuł światowego dziedzictwa w swoim całość.

Wyjaśnili: zgodnie z treścią tzw. Studium Tematycznego sporządzonego w związku z ogłoszeniem Pograniczy Cesarstwa Rzymskiego jako miejsca światowego dziedzictwa, nasz kraj uważa strategię nominacji za profesjonalną.

Dokument z 2017 r., „przygotowany we współpracy z najbardziej znanymi przedstawicielami ochrony dziedzictwa i archeologii”, wyraźnie stwierdza: chociaż Danube Limes znajduje się na terytorium ośmiu krajów, jest uważane za miejsce i może wyrażać jedynie „ wyjątkową uniwersalną wartość” pod względem włączenia na Listę światowego dziedzictwa jako całości.
wartościowe atrybuty „segmentu wschodniego” (tj. Chorwacji, Bułgarii, Serbii i Rumunii) mają

Więcej szczegółów artykułu można przeczytać tutaj