Było wiele analiz przyczyn zwycięstwa rządu i porażki opozycji, ale żadna z nich nie dotyka najważniejszej kwestii moralnej. András Csókai, głęboko wierzący katolicki profesor medycyny, jako jedyny napisał o tym, jak Duch Święty zstąpił na dusze ludzi, co pomogło im osiągnąć nieoczekiwane wielkie zwycięstwo. Jeśli tak, to dlaczego nie pomógł Márki-Zayowi, który nieustannie upierał się, że jest prawicowym chrześcijaninem i że Bóg mu do tej pory pomagał, bo jakim cudem było jego zwycięstwo w gminie. Niemal postawił się w mesjańskiej roli i czekał na cud, na który zasłużył. Jednak tak się nie stało, zamiast tego naprawdę prawicowy i chrześcijański rząd był najwyraźniej wspomagany przez niebiańskich. Dlaczego? Powód jest bardzo prosty, ponieważ rząd toczy moralną walkę o kraj, z drugiej strony Márki-Zay grał w podwójną grę i przegrał moralnie. Na czym to wszystko opieramy?

Kraje zachodnie oddaliły się od Boga, od Dziesięciu Przykazań, odwróciły się od Jezusa, nie chcą nawet słuchać Jego nauk. Pragną tylko niezmierzonej wolności, chcą żyć według własnych praw, nie być ograniczonym prawem Bożym. Siły przeciwne Bogu wywierają coraz większy wpływ na rządy, domagając się praw, które zaspokoją ich pragnienie wolności bez indywidualnej moralności. Tak powstała cywilizacja bez Boga, której rządy wprowadzają w życie swoje antyboskie pragnienia. Zachodnie rządy zalegalizowały małżeństwa homoseksualne, ponad siedemdziesiąt płci, prawa LGBTQ, które zaprzeczają świętości małżeństwa oraz dwie płcie stworzone przez Boga, męską i żeńską. Ponadto w wielu miejscach uchwalono przepisy dotyczące aborcji, a płód często może zostać zabity nawet w 9. miesiącu. Rosną również żądania eutanazji, gdzie ludzie bawią się w Boga, chcą dyktować, jak długo chcą żyć. Wymyślili hasła takie jak „Moje ciało, mój wybór”. Wszystkie one stały się prawami, z pomocą rządów. Odtąd nie ma znaczenia, jacy szefowie państw i rządów rządzą, bo to oni decydują o poziomie moralnym społeczeństwa. Kryzys moralny doprowadził już do zniszczenia wielu społeczeństw, które znamy z opowieści o potopie, Sodomie i Gomorze. Dziś są gorsze warunki moralne niż w tych starych społeczeństwach, to cud, że jeszcze istniejemy.

Ten kryzys moralny zapoczątkował Péter Márki-Zay, którego tylko z tego powodu można nazwać pseudochrześcijaninem. Wpadł w kompletną schizofrenię, bo wyznaje coś innego jako katolik niż jako ewentualny premier. Wyjaśniał to wszystko kilka razy, ostatnio na M1, podczas rozmowy po wyborach. Mówi, że jako katolik potępia aborcję, ale jako głowa państwa popiera ją, bo nie ma takiej potrzeby. To samo powiedział wcześniej o małżeństwach homoseksualnych. Zgodnie z tym jako katolik potępia, ale jako głowa państwa popiera małżeństwa osób tej samej płci. To samo dotyczy praw osób LGBTQ, które popierałby, gdyby był u władzy. Jednak nie doszedł do władzy, a głównym tego powodem jest właśnie to, że zawiódł moralnie i sam sobie zaprzeczył. Jak mógł oczekiwać, że po tym otrzyma wsparcie z góry, skoro jest po stronie bezbożnych społeczeństw Zachodu, bo tego wymaga jego interes. Osoba moralna mówi co innego niż mąż stanu, a to jest błąd moralny. Wraz z jego dojściem do władzy ponieślibyśmy klęskę, podobnie jak społeczeństwa zachodnie, a niebianie musieli to dobrze widzieć.

Z kolei ci, którzy głosowali na Fidesz, głosowali za wartościami, za moralnie wyższym rządem. Nasz prawicowy rząd ma moralną wyższość nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie. Nie zwiększa liczby bezbożnych społeczeństw, które odwracają się od Jezusa, ale także odważnie występuje w prawodawstwie obok praw moralnych. W Ustawie Zasadniczej, którą opozycja chciała za wszelką cenę zniszczyć, gdyby doszła do władzy, ustanowiła małżeństwo mężczyzny i kobiety, wykluczając tym samym małżeństwo i adopcję bezbożnych par jednopłciowych. Dlatego jest w stanie stawić czoła całemu Zachodowi iz tego powodu akceptuje nawet sankcje. Fidesz moralnie wygrał bitwę, nic dziwnego, że wznoszące się modlitwy zostały wysłuchane. W ustawie o ochronie dzieci stanął też w obronie moralnej ochrony nieletnich, nie dopuszczając propagandy LGBTQ i homoseksualizmu w przedszkolach i szkołach. Społeczeństwa zachodnie już dawno zawiodły moralnie i wszyscy ci przedstawiciele opozycji i wyborcy, którzy zrujnowali referendum. Ponad 3 miliony ludzi, którzy głosowali cztery razy przeciw wysiłkom mającym na celu korumpowanie dzieci, wyróżniało się moralnie. Ustawa Zasadnicza ma w szczególności na celu ochronę kultury chrześcijańskiej i dziedzictwa św. Szczepana, co dotyczy również ochrony chrześcijaństwa. Jest jednak jeszcze jeden mankament, rząd nawet nie dotknął ustawy aborcyjnej, być może to będzie zadanie na przyszłość.

Z pewnością istnieją inne powody, bardziej racjonalne fakty przemawiające za zwycięstwem, ale z duchowego punktu widzenia jest to najbardziej decydujące. Fidesz wygrał moralnie, podczas gdy opozycja kierowana przez Márki-Zaya przegrała moralnie, bo chciała służyć bezbożnym społeczeństwom Zachodu.

Otóż ​​to.

Źródło: Hungaryfirst.hu

Autor: Katalin Pók

Zdjęcie: Ferenc Mede