Na wniosek prokuratury świadek Péter Tasnádi został skonfrontowany z Tamasem Gyárfásem, ale nie doprowadziło to do rozstrzygnięcia w Sądzie Stołecznym, gdzie wczoraj trwał proces karny mający na celu wyjaśnienie zabójstwa Fenyő.

Metropolitan Court przeprowadził we wtorek kolejną rozprawę w procesie karnym Tamása Gyárfása i Tamása Portika, oskarżonych o podżeganie w sprawie zabójstwa Fenyő. Péter Tasnádi, znany jako ojciec chrzestny, został przesłuchany w charakterze świadka . Znany mafioso spędził w więzieniu łącznie szesnaście lat za różne przestępstwa. Według aktu oskarżenia Gyárfás najpierw zlecił Tasnádiemu zabicie głowy imperium Vico, Jánosa Fenyő , czego ojciec chrzestny nie wykonał. Tamás Gyárfás , właściciel Nap TV, zlecił następnie Na podstawie testu DNA Rohác dokonał morderstwa 11 lutego 1998 r.

Przesłuchanie Tasnádiego w charakterze świadka utrudniał fakt, że na wniosek drugiego oskarżonego, Tamása Portika , sąd najpierw chciał wyjaśnić, kiedy ojciec chrzestny przebywał na Węgrzech, ponieważ twierdził również, że przebywał w tym czasie w Stanach Zjednoczonych morderstwa. Co więcej, kiedy dowiedział się, że tak się stało, zadzwonił do Gyárfása z prośbą o sześć milionów forintów, które, jak sądził, nadal mu się należały po wpłaceniu sześciu milionów forintów. Zanim Tasnádi wszedł na salę sądową, uścisnął dłoń Gyárfásowi i wręczył mu swoją niedawno wydaną książkę, zadedykował ją również Gyárfásowi, rzekomo pisząc: „Chcę, abyś oczyścił się z tej niemożliwej sprawy”.

Tasnádi, który nie pamiętał już wielu szczegółów, podtrzymał swoje wcześniejsze zeznania, obciążające Gyárfása, a we wtorek powiedział też, że Gyárfás skontaktował się z nim we wrześniu 1997 r. zgodził się na dwanaście milionów forintów i zgodził się na sześć milionów forintów zaliczki.

Wcześniej powiedział też policji, że co prawda otrzymał polecenie od Gyárfása, ale go nie wykonał. Więc oszukał także Gyárfása. Nigdy nie zabił ani nie został przez nikogo zabity, nie jest mordercą, ale sprawił, że Gyárfás uwierzył, że może go „odciągnąć”. Na pytanie prokuratora Tasnádi powiedział, że Lajos Kovács, śledczy w sprawie zabójstwa Fenyő, odwiedzał go kilka razy i chciał nakłonić go do złożenia zeznań przeciwko Gyárfásowi.

Tasnádi stwierdził, że jest dla niego niezrozumiałe, że jeśli władze dowiedziały się już w 1997 r., że coś jest planowane przeciwko Fenyő, dlaczego nie zapewniły mu ochrony. Tasnádi – podobnie jak w marcu 2013 r., kiedy został skonfrontowany z Gyárfásem – również powiedział na obecnym procesie, że jego zdaniem Gyárfás nie miał nic wspólnego z morderstwem. Ocenił, że Gyárfás – choć mu płacił – nie traktował poważnie swojego zadania.

W odpowiedzi na to, co powiedział świadek, Gyárfás powiedział sądowi, że po jego konfrontacji z Tasnádim w 2013 roku policja nie chciała już go przesłuchiwać, podobnie jak sąd w 2016 roku, kiedy omawiał sprawę Fenyő. Według Gyárfása wszystko to mogło się zdarzyć, ponieważ nie mógł poprzeć zadania Tasnádiego ani jednym dowodem, ponieważ ci, którzy zeznawali przeciwko niemu, mogli tylko usłyszeć od Tasnádiego, co powiedzieli, a to, co dodali, nie odpowiadało rzeczywistości.

Źródło: Magyar Hírlap

Obraz: MH