Impreza Dance of Belonging została zorganizowana po raz pierwszy, która rozpoczęła się jako inicjatywa obywatelska firmy Dunamocs, a następnie została zrealizowana przy wsparciu Słowackiego Stowarzyszenia Nauczycieli Węgierskich (SZMPSZ) oraz Stowarzyszenia Węgierskich Partii na Słowacji.

Chodzi o to, że węgierskie dzieci tańczyły i śpiewały te same tańce obywatelskie w różnych miejscach, ale w tym samym czasie, w Dniu Jedności Narodowej, czwartego czerwca. Centralne wydarzenie imprezy Taniec wspólnoty odbyło się w Komárom, na placu Klapka, w sobotnie popołudnie z udziałem około 1500 uczestników.

Krajowa przewodnicząca SZMPSZ Irén Fekete powitała uczestników i powiedziała, że ​​o nabór ubiega się ponad 150 instytucji - głównie przedszkoli i szkół.

Na centralną uroczystość, Klapka tér w Komárom, przybyli tancerze z 40 miejsc, głównie z okręgu Komárom, ale także z okręgów Érsekújvár, Nyitra, Léva, Dunaszerdahely, a nawet z Węgier.

W tym samym czasie do inicjatywy przyłączyły się wszystkie 18 dzielnic kraju zamieszkałych przez Węgrów, którzy w tym samym czasie co centralna impreza w Komárom tańczyli te same tańce ludowe z pomocą Szőttes Néptáncegyüttes, a stepowanie zapewnił im Éva Korpás i jej zespół.

„Wzmacnianie poczucia przynależności jest szansą na wzmocnienie duszy i ducha” – powiedział prezes krajowy SZMPSZ, wskazując na istotę inicjatywy.

„Nigdy nie było nas tak wielu na Placu Klapki” – powiedział Krisztián Forró, krajowy prezes Stowarzyszenia, w swoim powitaniu, które zostało nagrodzone gromkimi brawami. Zdaniem prezydenta fakt, że tak licznie uczestniczy w tym wydarzeniu, powinien wzmocnić zadania stojące przed Węgrami na wyżynach. Mówił o wadze zbliżających się wyborów samorządowych i powiatowych, które określił jako poważne zmagania. „Ważne jest utrzymanie i umocnienie pozycji, które mamy na poziomie regionalnym. Ale możemy to zrobić tylko razem” – podkreślił.

W narodowy dzień żałoby, rocznicę dekretu pokojowego z Trianon, Krisztián Forró podkreślił, że naród nie zna granic.

 „Jest tylko jeden naród węgierski, niech jego członkowie żyją gdziekolwiek na świecie – należymy do siebie”

podkreślił. Jego zdaniem to, że tak wielu ludzi przyszło dziś na Plac Klapki, pokazuje siłę społeczności. „Musimy wierzyć w siebie i musimy wierzyć w siebie nawzajem!” - podkreślił Forró, według którego możemy myśleć inaczej, możemy mieć różne opinie, ale jeśli chcemy zostać w Felvidék, to trzeba sformułować jako wspólny cel pomyślność naszych dzieci i wnuków w ich ojczyźnie, jako Węgrzy.

Źródło i wyróżniony obraz, pełny artykuł: velvidek.ma