Ekspert ds. polityki bezpieczeństwa Centrum Praw Podstawowych został zapytany przez Magyara Hírlapa o to, że na oficjalnej stronie rządu Węgier na Facebooku zostały opublikowane nagrania przedstawiające agresję imigrantów zarobkowych wobec węgierskiej policji i żołnierzy. to 2022 plus .

Zdaniem Józsefa Horvátha powodem „zdeterminowania” są coraz bardziej zdesperowani przemytnicy ludzi, którzy wyczuwając surowość krajowej straży granicznej, zachęcają nielegalnych imigrantów do podejmowania coraz bardziej radykalnych kroków.

Ekspert ostrzegał też, że w wyniku wojen południowosłowiańskich sporo broni znajduje się w rękach prywatnych, a arsenał ten można od niedawna uzupełniać ze źródeł ukraińskich. Powiedział, że te mordercze narzędzia mogą łatwo trafić do nielegalnych imigrantów. Dodał, że to wszystko nie jest naciągane, ponieważ niedawno w Polsce skonfiskowano kilkadziesiąt granatów ręcznych przestępcy, którego miejscem pochodzenia była Ukraina.

Według danych opublikowanych na portalu Police.hu, tylko w czwartek zatrzymano 672 osoby naruszające granice, a 140 osobom uniemożliwiono nielegalny wjazd na terytorium naszego kraju. Podczas kontroli zatrzymani nielegalni migranci podawali się za obywateli Afganistanu, Egiptu, Indii, Rosji, Pakistanu, Palestyny, Syrii, Turcji i Tunezji, jednak nie byli w stanie wiarygodnie udowodnić swojej tożsamości ani legalności pobytu na Węgrzech – poinformował urzędnik czytamy w portalu. Z ich informacji wynika, że ​​w czwartek na Węgrzech wszczęto postępowanie karne przeciwko siedmiu osobom za przemyt ludzi i trzem osobom za nielegalne przekroczenie granicy.

Źródło: Magyar Hírlap

Zdjęcie: Hirado.hu