Jest lato, a u nas wciąż zimno! Rozpalamy więc ogień w bajkowym piecu i próbujemy przeżyć. Ale co? Przede wszystkim własne lęki i niepokoje, bez których powoli nie mamy ochoty zrobić ani jednego kroku. Czy jest coś innego?

Rozpalamy więc ogień w magicznym świecie METAkályha (FACEBOOK) i słuchamy nadchodzących historii, od robienia smażonej zupy, przez opalanie się Putina, aż po szeroką gamę żartów Orbána i „tego lata, ale jeśli nie, my” będzie smażony następny. Globalnie ocieplamy się coraz bardziej, ale musieliśmy się ocieplić jeszcze wcześniej, ponieważ ostatni raz tak ciepło było zaledwie 73 (105, 210 itd.) lat temu.

sankcje europejskie. Ukraina nie puszcza ani na jotę starożytnej rosyjskiej ziemi, prawdziwi ukraińscy Tatarzy Krymscy jakoś zniknęli, Ameryka zachęca Ukrainę, żeby nie puszczała, tymczasem Rosjanie, kto wie dlaczego, ale staną się bardzo bogaci, a jak będą zbankrutują zmienią światowy porządek, Chiny, Brazylia. Przy udziale RPA i Indii uruchamiany jest nowy mechanizm ekonomiczny, żegnaj dolar amerykański i jednobiegunowy ład światowy.

Według Chomsky'ego Putin niekoniecznie chciał być Piotrem Wielkim, ale po tym, jak Europa, Niemcy, Francuzi, Ukraińcy i inni nie przystąpili do porozumienia mińskiego, poczuł, że nadszedł czas, aby wyjaśnić, że NATO nie może zbliżyć się, który swoją drogą jest jedynym blokiem militarnym w dzisiejszej Europie i niezbyt przyjaznym Rosjanom.

Wprawdzie Amerykanie obiecali Gorbaczowowi, że na litość boską pozwolą tylko Niemcom się zjednoczyć i wtedy ani na jotę nie przesuną granic NATO, ale po prostu obalili Gorbaczowa, zmusili Jelcyna do picia i hip-hopu, w latach 90. już czyhały w pobliżu Rosji zachodnie rakiety.

Teraz jest wojna, zwycięża logika wojny. Musimy się też przygotować i mieć czego się bać.

Musimy się uzbroić, chociaż mamy inne problemy. Ale wojna jest irracjonalna, nie możemy wiedzieć, kiedy my, a zwłaszcza nasi zakarpaccy bracia, znajdziemy się na celowniku. To nie nasza wojna i niech zapanuje pokój! – mówi premier, ale nie możemy nie być słabi i liczyć na to, że nas ochronią. Historia wielokrotnie udowodniła, że ​​możemy polegać tylko na sobie. Kiedy ufaliśmy wielkim mocarstwom, od Hunyadi po Trianon, zawsze musieliśmy płacić gorzką cenę. Węgry są członkiem systemu sojuszniczego NATO. Ale słabi nie są potrzebni, a kto wie, co przyniesie przyszłość?

Jeśli znudziła ci się wojna, możesz przeczytać liberalne bzdury, którymi obarczono brata Csabę.

Jeden z kolegów brata Csaby został skazany na 30 lat pod straszliwymi zarzutami za nękanie, znęcanie się i znęcanie się nad powierzonymi mu dziećmi w zakładzie w Székelyföld. Ale liberalna prasa już przedstawia fundację ratowania dzieci Csaba Böjte Déva jako twierdzę diabła, w której panują dickensowskie warunki.

To, co zrobił ten wychowawca, jest niewybaczalne, kto o tym wiedział, ale nic nie zrobił, również musi zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Ale niesmaczne jest natychmiastowe zaoranie całej działalności mnicha w świetle lub w cieniu tego skandalu. (Anty)teolog Rita Perintfalvi, American People's Voice i inni lewicowi lurkerzy występują w tym czasie i rzucają oszczerstwa na Kościół katolicki, rząd Orbána i wszystkich, którzy wspierają fundację, w której dorastały tysiące osieroconych i porzuconych dzieci i znaleziono ich dobrobyt w ciągu ostatnich trzydziestu lat. Dorośli ludzie dzisiaj. Cokolwiek mówią o ojcu, myślą o nim z wdzięcznością, podobnie jak my. Bóg zapłać twojej pracy!

Komitet Noblowski przyjął jego nominację do Pokojowej Nagrody Nobla.

Zimno nam też dlatego, że rośnie inflacja, produkty drożeją i potrzebne są ochronne pułapy cenowe. Lewica atakuje to od zewnątrz i od wewnątrz. Że tak powiem, rząd ingeruje w procesy gospodarcze, proszę pana! zgarnia dodatkowy zysk wielokrotności. Tak. Rząd nie jest sługą, ale częścią procesów iw razie potrzeby ma obowiązek regulować je środkami bezpośrednimi. W sytuacji wojennej jest to szczególnie konieczne i bardzo słuszne jest, że każda firma - na przykład Ryanair, słynąca z pijanego przywódcy - próbuje przenieść potrzebę dodatkowego zysku na swoich klientów. Na drewnianym peronie jest coraz więcej problemów, coraz więcej pasażerów zostaje w tyle, więcej zabiera się do samolotu niż miejsc siedzących itp. Usługę można poprawić. A przede wszystkim styl! Nikt, kto publicznie ośmiesza rząd, nie może być uważany za poważnego partnera. I to nie tylko dlatego.

A nawet migracji. Premier zapowiedział, że chce stworzyć nową organizację w MSW lub poza MSW, która jeszcze skuteczniej niż obecna będzie tłumić narastającą migrację z południa. W związku z niedoborem żywności nasila się również aktywność handlarzy ludźmi, jak dotąd w tym roku złapano ich dwa razy więcej niż w ubiegłym. A liczby rosną. A UE nadal nie wspiera finansowo tej pracy (również) - znowu nie możemy na nich liczyć.

Mamy więc lato, ale wciąż jest nam zimno.

Patrzymy na cienie na ścianach naszej codzienności i z całą pewnością możemy stwierdzić, że nasze obawy nie są całkowicie bezpodstawne.

Ale miłego lata wszystkim!

Wyróżniony obraz: Facebook