Miklós Szánthó, dyrektor generalny Centrum Praw Podstawowych, napisał w sobotę na swoim profilu na Facebooku: „Jednym z trenerów posłanki do Parlamentu Europejskiego Gwendoline Delbos-Corfield była Human Rights Watch (HRW), która również należy do sieci społeczeństwa otwartego, czyli tzw. z profilu przedstawiciela w Parlamencie Europejskim. „Ta organizacja od dawna twierdzi, że Węgry nie są już demokracją. W 2020 roku napisano artykuł o tym, że 10 milionów ludzi żyje na Węgrzech pod autokracją”.

Uważał, że HRW „manipulowała procesem przez całą reprezentatywną Gwendoline” zgodnie z własną narracją utopii społeczeństwa otwartego, a największe echo „historii PE dyktowanej przez organizacje Sorosa” było w krajowych mediach opłacanych przez Sorosa.

Miklós Szánthó wskazał również, że nad raportem głosowali w PE przedstawiciele węgierskiej lewicy, której kampanię finansowała należąca do społeczeństwa otwartego Akcja na rzecz Demokracji.

Według prezesa instytutu analiz prawnych „to tylko mały dodatek”, że termin autokracja wyborcza, podobnie jak wcześniej reżim hybrydowy, jest pomysłem politologów finansowanych przez Sorosa.

„Opłacana gotówką organizacja pozarządowa wymyśla aktualne sformułowanie, wnosi je do Parlamentu Europejskiego jako materiał ekspercki, tam przedstawiciel wpisuje je do swojego sprawozdania, a następnie jest głosowane z PE” – czytamy we wpisie, zgodnie z którym organizacje pozarządowe kontynuują działania bez zezwolenia i ciężar odpowiedzialności wywierają presję na Parlament Europejski i, jak zauważył, „jest to zarówno problem legitymacji, jak i demokracji”.

Miklós Szánthó ujął to w ten sposób: „Jeśli chodzi o organizacje pozarządowe Sorosa, nikt nie ma takiej możliwości i nikt nie dał im uprawnień do arbitralnej ingerencji w krajowe sprawy wewnętrzne. Każdy, kto nie rozumie, na czym polega problem wywierania nacisku przez organizacje Sorosa, nie rozumie demokratycznych reguł gry o upodmiotowienie i legitymację prawną. Jeśli te zostaną utracone, czeka nas tyrania organizacji pozarządowych i pseudo-cywilna dyktatura. Dlatego musimy użyć wszystkich sił, aby chronić suwerenność naszego kraju przed organizacjami György Sorosa”.

Według Miklósa Szánthó, György Soros ma w głowie, że jeśli obalenie premiera Viktora Orbána nie uda się poprzez hojne wpłynięcie na węgierskie wybory, to siatka Sorosa będzie próbowała manipulować Brukselą, aby uniemożliwić wypłatę środków unijnych Węgrom i „w ten sposób dokonać antydemokratycznej próby obalenia rządu Orbána”.

źródło: MTI

Zdjęcie: MH/Róbert Hegedüs