Opozycyjna liberalna partia Wolność i Solidarność (SaS) złożyła w parlamencie propozycję wzmocnienia praw LGBT po tym, jak 19-latek zastrzelił dwóch mężczyzn i poważnie zranił kobietę przed barem dla gejów w Bratysławie w zeszłym tygodniu. Jednak wniosek poparło tylko 50 ze 130 przedstawicieli.

Zgodnie z przedstawioną propozycją osoby tej samej płci mogłyby nawiązać oficjalny związek za złożeniem oświadczenia przed notariuszem, mogły wspólnie nabywać nieruchomości, dziedziczyć jeden po drugim, mieć wzajemny dostęp do swoich danych zdrowotnych oraz otrzymują rentę wdowią po śmierci partnera.

„Ta poprawka nikomu by nie zaszkodziła, tylko by pomogła. Zaskakujące jest to, że nawet po śmierci dwojga młodych ludzi ani politycy, ani społeczeństwo nie potrafią wyjść poza własny cień. Żałujemy, że nasz parlament składa się z takich ludzi” – powiedziała Jana Bittó Cigániková, członkini SaS.

Część członków koalicji rządowej zapowiedziała, że ​​sformułuje własną propozycję w tej sprawie.

W przeciwieństwie do Republiki Czeskiej, pary tej samej płci nie mogą zawierać zarejestrowanych związków partnerskich na Słowacji.

Słowacki premier Eduard Heger poinformował w środę wieczorem na konferencji prasowej, że powierzył szefowi resortu sprawiedliwości Viliamowi Karasowi przygotowanie rządowego projektu ustawy mającego na celu wzmocnienie praw osób LGBT.

Na pytanie o odrzucenie projektu SaS Heger odpowiedział, że jako premier chciałby, aby takie zmiany legislacyjne zostały wprowadzone z inicjatywy rządu.

Premier potwierdził też, że sprawca środowego ataku na gejowski bar w Bratysławie pierwotnie chciał go zabić.

W związku ze sprawą zakwalifikowaną przez słowackie władze jako akt terrorystyczny zapowiedział, że na rozpoczynającym się w czwartek szczycie UE poruszy również kwestię terroryzmu i regulacji treści w mediach społecznościowych.

Źródło: vasarnap.hu

Wyróżniony obraz: Facebook/Duhovy PRIDE Bratysława