Według najnowszych badań Fundacji Századvég rola Koalicji Demokratycznej w ramach bloku lewicowego jest niekwestionowana. Analiza wskazuje również, że współpracując z Ferencem Gyurcsány, siły lewicowo-liberalne poza Demokratyczną Republiką Konga powodują stopniową utratę własnej bazy wyborców, jednocześnie przyczyniając się do powrotu byłego szefa rządu – to został zgłoszony w programie M1 Ma reglegg.

Koalicja Demokratyczna mogła stać się wiodącą siłą opozycji, stopniowo, w wyniku bardzo wytrwałej i konsekwentnej pracy politycznej, kierując się zasadą: jeśli Viktor Orbán coś powie, to Ferenc Gyurcsány lub jego partia DK zawsze przejmuje stanowisko przeciwne – powiedział Zoltán Kiszelly, dyrektor Centrum Analiz Politycznych Fundacji Századvég.

Następnie dodał jako wyjaśnienie: jeśli Viktor Orbán mówi, że w ramach unii potrzebna jest silna Europa silnych narodów, to DK mówi o Stanach Zjednoczonych Europy.

Ferenc Gyurcsány wciąż jest jednym z najbardziej niepopularnych węgierskich polityków, więc popchnął do przodu Klárę Dobrev, budując w ten sposób nową postać polityczną, za którą nadal jest przewodniczącym partii

powiedział ekspert.

Tak jak Momentum też kiedyś stworzyło występ opozycji bez Gyurcsány'ego, jak wcześniej Gordon Bajnai czy László Botka - nie udało im się to w ten sam sposób, jak zapewne nie uda się Péterowi Márki-Zayowi, bo nieważne, co teraz powie, bez względu na to, jak bardzo Dobrev próbuje zdystansować się na poziomie komunikacji, Klára prędzej czy później musi zawrzeć sojusz z DK, pomyślał Zoltán Kiszelly.

Dodał, że ktokolwiek będzie kandydatem opozycji na wspólnego premiera, będzie musiał współpracować z frakcją DK w taki sam sposób, w jaki Gergely Karácsony musi współpracować z DK w zgromadzeniu stołecznym od dwóch lat.

Dla Ferenca Gyurcsány'ego nie jest ważne, kto będzie kandydatem na premiera - oczywiście łatwiej, jeśli kandydatem na premiera jest jego żona, bo wtedy on jednym ruchem przejmie kierownictwo opozycji, a jeśli Márki-Zay zostanie kandydata na premiera, potem w dwóch krokach, ale cel ten sam, aby DK była najsilniejszą partią opozycyjną – powiedział ekspert.

Zoltán Kiszelly podkreślił, że po 15 latach Ferenc Gyurcsány jest teraz najbliżej ujarzmienia opozycji i uczynienia swojej partii niekwestionowanym liderem opozycji.

Ferenc Gyurcsány chce sterować procesami od szefa najsilniejszej partii opozycyjnej w taki sposób, aby jak najbardziej pozostawał w tle – powiedział, po czym dodał: Gyurcsányowie oszukują wyborców opozycji, bo bez względu na to, kto wyborcy zagłosują, w końcu dostaną Ferenca Gyurcsány'ego.

Źródło : hirado.hu/M1

Zdjęcie: hirado.hu