Przed I wojną światową mówi się, że nikt nie chciał wojny, a jednak się wydarzyła. Po pewnym czasie prawdopodobnie nie da się zapobiec eskalacji zdarzeń, dlatego należy przed tym podjąć dobre środki.

Stany Zjednoczone i NATO posunęły się na Ukrainie za daleko. W geopolitycznym interesie Rosjan leży brak poważnych zagrożeń bezpieczeństwa pod europejskim brzuchem tego kraju. Stany Zjednoczone od dwudziestu lat ciągną za wielkiego niedźwiedzia, ale powinniście wiedzieć, że to nie gra z małą wymówką. Z dala od własnej ziemi Jankesi lubią bawić się w wojnę - ale przynosi to niezmierzone cierpienie i niestabilność w danym regionie, patrz Wietnam czy Irak.

Rosjanie wycofali się z Europy Środkowej w 1991 roku, uznając za obszar zainteresowania kraje WNP (z jednym czy dwoma wyjątkami byłego Związku Radzieckiego). Oczywiście Moskwa próbowała i próbuje ocalić swoją rolę wielkiego mocarstwa, nawet jeśli dwubiegunowy porządek świata należy już do przeszłości! Układ Warszawski dobiegł końca, ale NATO pozostało i rozszerzyło się, wznosząc parasol ochronny sojuszu obronnego nad swoimi członkami.

ALE nie jest to organizacja wojskowa o charakterze ofensywnym, a jej członkowie – przede wszystkim byłe kraje socjalistyczne – nie chcą w ten sposób uczestniczyć w ewentualnym konflikcie zbrojnym, zwłaszcza tutaj przy granicy.

Niestety trzeba liczyć się z realiami wielkich mocarstw. Węgry (czy ci się to podoba, czy nie) są nadal krajem promowym na granicy między Zachodem a Wschodem. Tak, musimy chodzić tu i tam, aby bronić naszych interesów i zachować naszą suwerenność, z geopolitycznego, gospodarczego i kulturowego punktu widzenia.

Rosyjskie życzenie wycofania się NATO z Europy Wschodniej jest oczywiście przesadą, ale region ten nie powinien być także wysuniętą bazą dla Stanów Zjednoczonych. Sojusz atlantycki powinien się nieco cofnąć i zrezygnować z prób sprowokowania konfliktu na Ukrainie. Politycy muszą iść na mądre kompromisy, aby uspokoić pogłębiającą się nieufność.

Kiedy Donald Trump rozpoczął swoją prezydenturę z myślą, że Stany Zjednoczone muszą przede wszystkim robić rzeczy w domu, a nie w świecie zewnętrznym, okazał się to dobrym paradygmatem, napięcia wojenne spadły na wszystkich poziomach. Państwo Islamskie zostało „ujarzmione”, doszło do wycofania się Irakijczyków, nawet Persowie zachowali spokój.

Teraz, gdy demokraci doszli do władzy, znów zagrażają światu, już chcą eksportować swoją demokrację jako lekko uszkodzony towar, czyli zdobywanie wpływów gospodarczych i militarnych.

A Putin twardnieje. Gra w pokera trwa - podnieś stawkę! Wydaje się, że ma odpowiednie karty, wystarczy pomyśleć o energetycznym uzależnieniu Europy.

Głównym interesem Węgier jest przywrócenie równowagi.

Konieczna nawigacja!

Wyróżniony obraz: hajozas.hu