Cena hurtowa gazu w styczniu była około czterokrotnie wyższa niż w poprzednim roku, po największej eksplozji cen od lata 2021 r., wynika z danych opublikowanych we wtorek przez brytyjski Urząd Statystyczny.

Oprócz inflacji i zbliżających się podwyżek podatków, gwałtowny wzrost cen energii w znacznym stopniu przyczynił się do kryzysu źródeł utrzymania w Wielkiej Brytanii. Według statystyk 66 procent dorosłych w kraju twierdzi, że doświadczyło wzrostu kosztów utrzymania.

Koszty paliwa wzrosły w październiku zeszłego roku po tym, jak krajowy regulator Ofgem podniósł limit cen energii o 12 procent, a ceny mają wzrosnąć ponownie dopiero wtedy, gdy regulator ponownie nałoży limit w kwietniu. Chociaż Wielka Brytania, podobnie jak większość krajów europejskich, nie jest mocno uzależniona od gazu z Rosji, to trwające spory między Putinem a UE oraz możliwość inwazji na Ukrainę mają wpływ na ogólną cenę rynkową. Niektórzy, w tym lider partii Brexit Nigel Farage, podkreślają to

Wielka Brytania mogłaby oprzeć się takim wahaniom cen na świecie, gdyby zdecydowała się na rozwój własnego przemysłu wydobycia gazu ziemnego.

Według własnych szacunków rządu, złoża gazu ziemnego w Bowland Shale mogłyby zapewnić wystarczającą ilość energii na 50 lat przy obecnym zużyciu.

Jednak premier Boris Johnson nie wykorzystał tych zasobów, zamiast tego skupił się na rzekomo zielonych alternatywach energii wiatrowej i słonecznej.

- napisał Breitbart.

Wydaje się, że prędzej czy później państwo wyspiarskie również będzie zmuszone do zmniejszenia obciążeń ludności – choćby na wzór węgierski.

Źródło: 888.hu

Wyróżniony obraz: privatbankar.hu/illustráció