Raport, który powstał po przemówieniu Pétera Szijjártó na kongresie organizacji w Genewie, został opublikowany pod tytułem „Działania WHO nie należy upolityczniać”

Jednak wszystko wskazuje na to, że to „reupolitycznienie” już idzie pełną parą.

Chodzi o dokument WHO , który został opublikowany 12 kwietnia i miał rozszerzyć uprawnienia Światowej Organizacji Zdrowia w bezprecedensowy sposób. zostało również poparte przez ONZ , powołując się na potrzebę zawarcia międzynarodowego porozumienia w sprawie pandemii, które pomoże w jednolitej, globalnej reakcji na przyszłe pandemie. Że będą pandemie, mówi co pięć minut jeden z głównych zwolenników WHO, Bill Gates, i jak pisaliśmy wcześniej, niedawno ukazało się „Jak zapobiec następnej pandemii?”. jego nowa książka.

W lutym 2020 roku fundacja Gatesa przekazała WHO 100 milionów dolarów na początku epidemii COVID. Ci miliarderzy są interesujący! Nigdy nie dokonują przelewów z własnej kieszeni, zawsze z pieniędzy swoich fundacji, czyli głównie cudzych. Jednocześnie są dumni z tego, jak wielkimi humanitarystami i dobroczyńcami są dla świata!

Do powyższej koncepcji omawianej w Genewie rząd USA zgłosił 13 poprawek, które chce uwzględnić w międzynarodowym porozumieniu w sprawie pandemii, nawet jeśli wielu uważa je za „zabójców suwerenności”.

Dlaczego? Ponieważ wielkim planem jest (było), aby poprawki upoważniły Dyrektora Generalnego WHO do ogłoszenia stanu zagrożenia zdrowia publicznego (PHEIC). Mianowicie w taki sposób, aby po przyjęciu projektu uczestniczące w nim państwa otrzymały odroczenie na około pół roku, ale od listopada 2022 r. musiałyby podporządkować się decyzji WHO i musiałyby zadeklarować nagły wypadek zdrowotny, nawet jeśli w ich ocenie nie było to konieczne.

W języku angielskim: mogą utracić suwerenność narodową w każdej sytuacji podejrzewanej o pandemię.

Projekt nadałby również uprawnienia prawne „dyrektorom regionalnym” w ramach WHO do ogłaszania regionalnych stanów zagrożenia zdrowia publicznego (PHERC), w tym do nakazania szczepień.

A oto pies pochowany! Szczepienia okazały się niesamowicie korzystne. Powszechnie wiadomo, że Pfizer zarobił prawie 22 miliardy dolarów w samym 2020 roku, a jego akcjonariusze z pewnością wiele zyskali na transakcji, wśród nich kto? No oczywiście (między innymi) Bill Gates. Wydaje się , poza handlem narkotykami pandemie to obecnie najlepsze pieniądze do zarobienia po produkcji broni.

W swoim artykule Off Guardian Kit Knightly podnosi również kwestię, że kraje mogą zostać ukarane za „nieprzestrzeganie” nowej globalnej konwencji zdrowotnej. Według dokumentów WHO:

„Umowa musi zawierać elastyczny system zachęt, w tym sankcje, takie jak publiczne nagany, sankcje ekonomiczne lub odmowa świadczeń”.

Innymi słowy , Knightly wyjaśnia , że ​​jeśli zgłosisz „ognisko choroby” „na czas”, otrzymasz „zasoby finansowe” na radzenie sobie z nimi. Jeśli nie zgłosisz się lub nie zastosujesz się do instrukcji WHO, stracisz pomoc międzynarodową i spotkasz się z embargiem handlowym i sankcjami.

Cóż, skoro jesteśmy już po kongresie, z radością donosimy, że pomysł z pozoru rozsądny, ale poważnie ograniczający suwerenność narodów (które chcą w nim uczestniczyć), upadł. Mianowicie, przy oporze 47 „zacofanych” afrykańskich państw członkowskich! Rosja, Indie, Chiny, RPA, Iran, Malezja i Brazylia również odrzuciły odrzucenie. Ta ostatnia, podobnie jak Rosja, stawia perspektywę wycofania się z WHO pod koniec maja.

Tak więc na razie bogate narody wspierające WHO (i politykę globalistyczną) zostały zmuszone do ustąpienia. Poza tym Stany Zjednoczone odpowiadają za 25 procent ich rocznego budżetu, Chiny za 12 procent, a Niemcy za 6 procent.

Ale niestety ta walka nie była ostatnią. Think tank powołał już nową grupę roboczą do „sformułowania rekomendacji technicznych dotyczących proponowanych zmian”, która zostanie ponownie złożona wraz z wcześniejszymi propozycjami. Najpóźniej na Zgromadzeniu Ogólnym WHO w 2024 r.

To cud, że nie było tego wcześniej.

Wyróżniony obraz: egeszsegkalauz.hu