Niemiecka gazeta Die Tageszeitung poinformowała, że ​​nasz kraj otrzymuje jeszcze więcej gazu z Rosji. Wyjaśnili, że podczas gdy Europa desperacko szuka sposobu na zdobycie gazu w inny sposób, Węgry otrzymują jeszcze więcej gazu z Rosji.

Według artykułu do końca sierpnia nasz kraj będzie otrzymywać dodatkowe 2,6 mln metrów sześciennych rosyjskiego gazu dziennie.

Zaznaczono, że wciąż trwają negocjacje między Węgrami a Rosją w sprawie rosyjskich dostaw we wrześniu, a reszta Europy musi zimą ograniczyć zużycie gazu o co najmniej 15 proc.

W gazecie zauważono, że Orbán osiągnął trzy rzeczy dzięki tej „węgierskiej drodze specjalnej”: według słów gazety dostaje tanią energię od swojego przyjaciela Władimira Putina, denerwuje UE, która chce działać jako zjednoczony sojusznik przeciwko Rosji i sygnalizuje swojemu rodakom, że z władcą Kremla jego przyjaźń procentuje. Według nich „oportunistyczna polityka energetyczna” Węgier nie może być prowadzona za pomocą mechanizmów konstytucyjnych UE.

źródło: mandiner.hu

2022Plus:

Jeszcze trzy uwagi naszej skromności: biznes to nie kwestia przyjaźni, Zachód wcale nie wstydzi się kupować ropy od krajów arabskich, które od dziesięcioleci toczą wojnę, zachowanie sojuszu wcale nie jest oparte na emocjach, to jest tak, że Węgry mają interesy, a nie przyjaciół. (Porównaj: Charles de Gaulle)

Wyróżniony obraz: MTI/Zoltán Máthé