W długim artykule The Wall Street Journal skrytykował zarówno ambasadę USA w Budapeszcie, jak i promocję ideologii obudzenia przez administrację Bidena. 

Jak napisano, eksport amerykańskiej kultury od dawna jest jedną z największych soft-powers USA. Jednak według nich administracja Bidena promuje ideologię obudzenia zamiast kultury amerykańskiej, czytamy w Mandinera .

Zdumiewające rzeczy zostały zgłoszone w artykule opinii:

„W celu„ promowania różnorodności i integracji ”Ministerstwo Spraw Zagranicznych finansuje„ przedstawienia teatru drag queen ”w Ekwadorze poprzez dotacje kulturalne”. Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, celem dotacji jest wspieranie realizacji celów i zadań polityki zagranicznej USA, promowanie interesów narodowych oraz wzmacnianie bezpieczeństwa narodowego.

Nie jest jasne, w jaki sposób występy drag queen wzmacniają bezpieczeństwo narodowe USA lub wspierają nasze interesy

– nie wspominając już o tym, dlaczego amerykańskie podatki powinny za to wszystko płacić. Tymczasem chińskie konsorcjum kontroluje dwie największe kopalnie miedzi w Ekwadorze. Teatr drag robi wiele dobrego, gdy nie mamy wystarczającej ilości rez do podstawowej produkcji”.

Jak Węgry tu przychodzą?

„Kolejny oburzający przykład sygnalizowania obudzonych cnót przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ambasada USA w Budapeszcie opublikowała na Twitterze quiz „Kto to powiedział?”, w którym Węgrzy zostali poproszeni o odgadnięcie, czy różne wypowiedzi zostały wypowiedziane przez Władimira Putina czy węgierskiego polityka, " napisali.

„Zupełnie barbarzyńska ideologia zyskuje na popularności” — zaczął jeden z cytatów — „która wywodzi się z amerykańskich uniwersytetów i która zaprzecza wszelkiej wartości, jaką stworzyła ludzkość”. To rzekomo nikczemne oświadczenie, z którym zgodziłoby się wielu Amerykanów, zostało złożone przez wicepremiera Węgier – myślozbrodnia, która według ambasady USA czyni go światowym pariasem”.

Zostało to przybite:

to są wybryki szkoły podstawowej, a nie projekcje amerykańskiej potęgi.

Jeśli Stany Zjednoczone mają problemy z zagranicznymi przywódcami, powinny zająć się nimi dojrzałymi środkami dyplomatycznymi. Zamiast tego, nasze wysiłki dyplomatyczne pod rządami prezydenta Bidena, samozwańczego eksperta od polityki zagranicznej, można podsumować słowami: „ten, którego nie lubię, to Putin”.

Dodali, że Węgry wzmocniły wschodnią flankę NATO rozmieszczeniem wojsk po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, aw tym roku przyjęły masy ukraińskich uchodźców. Zwrócili jednak uwagę, że zamiast zachęcać Węgry do dalszego wzmacniania tych wysiłków, administracja Bidena wyśmiewa swoich przywódców za ich słuszną niechęć do obudzonej ideologii amerykańskich uniwersytetów.

Oryginalny artykuł TUTAJ .

Źródło: naród węgierski

Zdjęcie na okładce: David Pressman, nowy ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki w Budapeszcie (fot. MTI/Szilárd Koszticsák)