Według badania Ipsos 73 procent ludzi na całym świecie i 67 procent respondentów na Węgrzech obawia się, że w najbliższej przyszłości zniszczy ich kolejny światowy pożar.

Wojna na Ukrainie ma również znaczący wpływ na poczucie bezpieczeństwa ludzi - ujawniło to globalne badanie Ipsos, które zostało przeprowadzone jesienią tego roku, między 23 września a 7 października.

Wyniki bardzo szerokiego sondażu, w którym wzięło udział 32 000 osób w trzydziestu trzech krajach, odzwierciedlają, że średnio 73 procent ankietowanych uważa, że ​​w ciągu najbliższych 25 lat inny globalny konflikt podobny do pierwszej i drugiej wojny światowej może pochłonąć świat w płomieniach

– i to o 10 proc. więcej niż w podobnych badaniach z zeszłego roku.

 Na czele listy stoi Australia, gdzie 81 proc. respondentów obawia się kolejnej wojny światowej, o 8 proc. więcej niż rok temu.

W czołówce są Irlandia, Meksyk i Peru (po 80 proc.), ale nawet w przypadku USA, które najbardziej nalegają na wojnę, boi się 76 proc.

Co ciekawe, „tylko” 70 procent ukraińskich respondentów myślało o możliwych negatywnych konsekwencjach obecnej sytuacji, podczas gdy

W przypadku Węgier wskaźnik ten wynosi 67 proc.

Najmniejsze zaniepokojenie widać po stronie Japończyków, gdzie 51 proc. uczestników badania zakłada kolejny globalny konflikt zbrojny.

Największą różnicę w porównaniu z ubiegłoroczną ankietą zmierzono w Belgii, gdzie o 18 proc. więcej osób uważało, że wybuch wojny światowej jest prawdopodobny.

Uzbrój się mądrze!
Jednocześnie w większości krajów rosną oczekiwania co do wzrostu wydatków wojskowych. 64 proc. ankietowanych zgodziło się, że ze względu na zagrożenie ich własny rząd powinien przeznaczyć więcej pieniędzy na wydatki obronne.

Nic dziwnego, że w tym segmencie prym wiedzie Ukraina z wynikiem 92 proc
. – dodajmy, że kraj ten obecnie praktycznie nic nie wydaje na wydatki obronne, a także na funkcjonowanie państwa, bo nie ma co robić, więc wszystko finansuje Zachód.

Drugie miejsce na liście to Indie (84 proc.), a za nimi Polska (81 proc.).

Odsetek tych, którzy zgadzają się, że potęga ekonomiczna jest silniejsza niż militarna, spadł o jeden punkt do 67 procent. Wynika to najprawdopodobniej z coraz bardziej odmiennego postrzegania skuteczności sankcji gospodarczych wobec Moskwy.

Źródło (pełny artykuł): mandiner.hu

Zdjęcie: 123RF