Podczas kampanii wyborczej lewica padła niezliczonymi groźbami, które są niezgodne z rządami prawa i demokracją. Jednym z jeżących włosy pomysłów było uchylenie ustaw dotyczących dwóch trzecich głosów większością połowiczną, jeśli wygrają.

Żona Ferenca Gyurcsány'ego, Klára Dobrev, liderka listy DK, ówczesny kandydat na premiera Péter Márki-Zay, przedstawiciel parlamentu DK Gergely Arató i dialogiczny Tímea Szabó również poparli tę propozycję. Kilku ekspertów ostrzegało, że zmiana Ustawy Zasadniczej zwykłą większością głosów jest niemożliwa. András Zs. Varga, prezes Kúria, nazwał ten pomysł „przewrotem konstytucyjnym”, który od dziesięcioleci nie widział wewnętrznego kryzysu politycznego, aw tym ostatnim przypadku mógł wywołać wojnę domową. Politycy lewicy chcieli stworzyć konstytucję większością połowiczną, chcieli zmienić ustawy większością dwóch trzecich głosów, ale teraz, gdy ponieśli historyczną klęskę, przysięgają na Ustawę Zasadniczą, którą „wrzuciliby śmieci". Wygląda na to, że lewicowi politycy nadal dbają tylko o władzę, pozycję, immunitet i pensje przedstawicieli, a nie o rachunek sumienia.

Oprócz komunikacji zaobserwowano wyraźny proces radykalizacji w rozumieniu konstytucjonalizmu i demokracji przez węgierską lewicę. Podczas spotkania w dniu 23 stycznia 2013 r. przedstawiciele DK, Ruchu Wyborczego Együtt 2014, MSZP, Socjaldemokratycznej Partii Węgier, Wolnego Ludu dla Węgier – Partii Liberalnej i Sojuszu Razem dla Węgier zgodzili się, że zarówno konstytucja i ochrona praw podstawowych, a także jak najszersze konsultacje społeczne, polityczne i zawodowe są konieczne w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości, powiedział dotychczasowy socjolog prawa Zoltán Fleck, szef zespołu prawa publicznego Pétera Márki-Zaya, w wywiadzie dla 29 listopada ubiegłego roku, że w przypadku ewentualnego zwycięstwa opozycji, nowej konstytucji z Fideszem nie będą konsultować, w rzeczywistości utworzą z połową większości - czytamy w analizie Fundacji Századvég.

Plan konstytucji większością połowiczną stał się częścią programu lewicowych polityków po tym, jak czterech znanych lewicowych prawników (Péter Bárándy, Zoltán Fleck, László Lengyel i Imre Vörös) ogłosiło w maju br. rządy prawa! napisał artykuł w Népssava pt Zdaniem prawników, na pierwszym posiedzeniu nowego Sejmu

praktycznie zwykłą większością głosów i przejęciem kompetencji Trybunału Konstytucyjnego należało stwierdzić nieważność Ustawy Zasadniczej.

Nie minęło dużo czasu, zanim żona Ferenca Gyurcsány'ego, Klára Dobrev, liderka listy DK, uznała powyższą myśl za własną.

Pani Gyurcsány i inni kandydaci na premiera prowadzili kampanię tak, jakby odrzucenie dwóch trzecich ustaw zwykłą większością głosów było tylko kwestią politycznej odwagi.

Za żoną swojego szefa poszedł Gergely Arató, który powiedział, że powinno być jasne, że ręka Kláry Dobrev nie zadrży, kiedy ustawa zasadnicza będzie musiała zostać wyrzucona do kosza. Tak stwierdził w swoim wystąpieniu przedstawiciel DK

Ustawa Zasadnicza „nie jest warta ani grosza”.

źródło: Origo

Wyróżniony obraz: MTI/Lajos Soós