Ci, którzy żyli w czasach komunizmu wiedzą, że nosicieli tego idealizmu wciąż można znaleźć w naszym społeczeństwie, w naszych organizacjach państwowych i oni ciężko „pracują”. Są to typy odporne, zdolne do tworzenia mutacji, takich jak te pojawiające się pod postacią ultraliberalizmu lub te, które swoją przyszłość widzą w otwartym społeczeństwie dowodzonym przez Sorosa. Ich marzeniem jest polityczny globalizm oparty na jednej partii – pisze László Csizmadia, prezes CÖF-CÖKA, w Magyar Hírlap

Nauczyliśmy się, że zmiana systemu, o której zadecydowano od 1989 roku, nie może być jednorazowa, ciągłość jest konieczna. Życie społeczne zawsze ujawnia nowe czynniki, na które należy odpowiedzieć w ramach rządów prawa.

Przyjęta przez nas Ustawa Zasadnicza wyznacza kierunek, w jakim należy podążać na gruncie demokracji, jak postępować na drodze do zmiany ustrojowej. Widzimy, że dzikie dążenia wyłaniające się z korzeni komunizmu uważały zniesienie naszej prawowitej Ustawy Zasadniczej za główny cel przed wyborami parlamentarnymi w 2022 roku. Wybrani przedstawiciele Zgromadzenia Narodowego odpowiadają za tworzenie ustaw, nad którymi czuwa Trybunał Konstytucyjny, w proporcjach partyjnych. Partie opozycyjne, zamieniając się w żądną władzy hordę, zniosłyby naszą Ustawę Zasadniczą, która opiera się na naszej historycznej konstytucji, nawet z pięćdziesięcioprocentową większością, z zagraniczną pomocą finansową i medialną.

Brukselscy biurokraci zorganizowani przez György Sorosa i społeczności pseudo-cywilów na Węgrzech, organizacje pozarządowe, uczyniły swoim programem pracy wpływ na wolne wybory. Za cel uznano rząd Orbána. Jednak wyznawcy i założyciele dobrych rządów, czyli większość narodu węgierskiego, nie mogli zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Pod nadzorem OBWE wpadli we własną pułapkę.

Lud zdecydował, już po raz czwarty z rzędu, większością konstytucyjną. W ciągu dwudziestu lat, między 2002 a 2022 r., opozycja jak wąż znowu ugryzła się w ogon. Dotarli z Gyurcsány do Gyurcsány. Rezultat: upadli razem ze swoim przywódcą. Są trzy węgierskie prawdy, jeden dodatek, stąd nie ma odwrotu. Kult politycznego globalizmu i zdrada praktyki pluralizmu partyjnego otworzyły oczy wyborcom i nalały do ​​szklanki czystej wody. W dzisiejszych czasach wielu „małych Gyurcsánys” wyłupuje sobie nawzajem oczy. Zapomnieli, dlaczego otrzymali zaufanie i autoryzację wyborców. Między przywódcami partii opozycyjnych dochodzi do walk kogutów, czasem kury piają.

Większość narodu węgierskiego i wybrany przez nas rząd są coraz bardziej zjednoczeni. Wspólnymi siłami odpierajmy ataki z zewnątrz, które są równie niebezpieczne jak działania opozycyjnych domów niczyich nastawionych na pieniądze Judasza.

NER wrzucił wyższy bieg. Według naszego starego-nowego rządu duszą wszystkiego jest porządek. Porządek, system, regularność. Zdyscyplinowana, odpowiedzialna praca powyżej i poniżej. W ten sposób możemy chronić zasiłki rodzinne, ograniczać media i dawać pierwszeństwo młodym ludziom i emerytom. Możemy trzymać się z dala od wojny, nie będziemy zabawkami wielkich mocarstw, możemy głosić, że Europa sama wybiera.

Pomocniczość to demokratyczny sposób ochrony interesów na wszystkich poziomach. Najmniejsza społeczno-ekonomiczna społeczność, rodzina, jest organicznie powiązana z otaczającym ją systemem pracodawcy, instytucjonalnym i korporacyjnym. Rodziny są bezpośrednio dotknięte ich stosunkiem umownym z pracodawcami. Związki zawodowe utworzone w systemie Kádára, a potem skostniałe, nie są już w stanie chronić swoich interesów. Większość ich przywódców to kadry zarobkowe, najczęściej stróże własnej egzystencji. Roztrwonili dawny majątek SZOT, podzielili go według interesów władzy, ich celem było niedopuszczenie do powstania autonomicznego ruchu związkowego, niezależnego od partyjnego pola politycznego i sił postkomunistycznych. Do dziś są silnie związani z partiami spadkobierczymi, które wyłoniły się z MSZMP, MSZP i DK, których nie można już nazwać lewicowymi.

Podstawowym interesem węgierskich rodzin jest zachowanie chrześcijańsko-narodowo-konserwatywnej ideologii społecznej. Ich interesy instytucjonalne i korporacyjne są chronione ustawą I z 2012 r. XXI. rozdziału, który dotyczy praw związkowych, prawa do reprezentowania interesów, prawa do wyrażania opinii, prawa wstępu na zakład pracy itp. reguluje, dziś nie jest już w związku dzięki zarządzaniu problemami w miejscu pracy. W związku z nową legislacją należy zwiększyć ochronę interesów pracowników. Należy zapewnić utworzenie i obowiązkowe obowiązki miejsc pracy przyjaznych rodzinie. Opierając się na zasadzie pomocniczości, ochronę interesów należy powierzyć społecznościom zakładowym.

Funkcjonowanie instytucji i firm zależy w decydującym stopniu od zachowania spokoju w miejscu pracy i roli opiekuńczego państwa.

W dobrze funkcjonującej gospodarce wynik może oznaczać wzbogacenie się wszystkich członków społeczeństwa. Przy rozsądnej interwencji państwa można zsynchronizować interesy właścicieli i pracowników. Nowopowstałe inwestycje przy wsparciu państwa powinny tworzyć społeczność przyjazną rodzinie. Dzięki węgierskim podatnikom staliśmy się jednym z najatrakcyjniejszych terenów inwestycyjnych na świecie. Zgodnie z decyzją naszego rządu, powstają jedne po drugich przedsiębiorstwa zagraniczne i krajowe, powstające przy wsparciu państwa, co oznacza wzrost PKB z korzyścią dla nas wszystkich.

Wspólnym interesem właścicieli i pracowników jest prowadzenie miejsc pracy przyjaznych rodzinie, optymalizujących efektywność instytucji i firm. Wpływa to nie tylko na płace, ale także na skoordynowaną współpracę lokalnej wspólnoty interesów właścicieli i pracowników, dzięki której mogą zwiększać osiąganie celów, efektywność i związaną z tym lojalność pracowników. Niedopuszczalna sytuacja, która zmusza robotników do wyjścia na ulice w celu realizacji partyjnych celów i grozi zakłóceniem funkcjonowania gospodarczego kraju poprzez bezpodstawne żądania strajkowe przeciwko uchwalonemu przez parlament rocznemu budżetowi, musi zostać wyeliminowana. Podżeganiem podnosi się niezadowolenie pracowników do poziomu sektora związkowego – często w oparciu o fałszywe argumenty i dane.

Między pracodawcami a pracownikami musi powstać wspólnota interesów pracowniczych, uwzględniająca w dużym stopniu nowe interesy. Podstawą tego jest koordynacja interesów obu stron, właściciela i pracownika. Dzięki przepływowi informacji konsensus znajduje się przy wspólnym stole, zanim pojawią się konflikty. Przyszłość instytucji lub firmy jest kwestią nadrzędną. Przyszłościowe inwestycje, przy finansowym udziale właścicieli, zapewniają lepsze warunki pracownikom i ich rodzinom, m.in. w zakresie edukacji, sportu czy ochrony zdrowia.

Takie podejście społeczne wyraża zaangażowanie opiekuńczego państwa i właściciela w poprawę przyszłości rodzin. Ochrona i wzmacnianie podejścia chrześcijańsko-narodowo-konserwatywnego zyskuje coraz większą popularność w Unii Europejskiej. I tak na przykład związek zawodowy UGL we Włoszech czy związek zawodowy SOLIDARIDAD w Hiszpanii cieszą się coraz większą popularnością, ponieważ stosują zarysowany do tej pory system ochrony interesów.

Podziel się twórczością László Csizmadii z innymi!

Źródło: Magyar Hírlap/László Csizmadia

Przedstawiony obraz